Dawne ortografie, gramatyki i podręczniki języka polskiego

Okładka
Bartłomiej Kazimierz Malicki
Klucz do ięzyka francuskiego to iest grammatika polsko-francuska przez Bartłomieia Kazimierza Malickiego Filozofiey y Medycyny Doktora, Jego Krolewskiey Mości Sekretarza, na pomoc Polakom chciwym umiejętności Języka Francuskiego złożona a za osobliwą szczodrobliwością Wielmożney Iey Mości Paniey Heleny Wiktoriey z Smarżewa Morstynowey starościney sieradzkiey1
Pierwsze wydanie: W drukarni Mikołaja Aleksandra Schedla, Kraków 1700 , format: 8°, 228 + 10 nlb s.
Języki: polski, po francusku głównie przykłady i terminy gramatyczne (te ostatnie odpowiadają ich polskim ekwiwalentom)
Seria B
Opisywany język: francuski

Informacje o autorze

I ze mnie masz dosyć łaskawy Czytelniku, żem ci ułatwił drogę do tego języka, z czego jeżeli kontent będziesz, pobłogosław pracowitej duszy mojej. Jeżeli się zaś moja praca nie zda dobra, spróbuj sam co lepszego wystawić. À Dieu

(B.K. Malicki, Klucz do języka francuskiego, Kraków 1700, s. 215–216)

Bartłomiej Kazimierz Malicki (zmarł około 1706 roku) był absolwentem Wydziału Filozoficznego Akademii Krakowskiej (później Uniwersytetu Jagiellońskiego) oraz lekarzem. W 1681 roku uzyskał tytuł magistra sztuk wyzwolonych i z polecenia władz krakowskiej uczelni wyjechał do Poznania, gdzie przez kilka lat (1681–1688) pełnił obowiązki profesora retoryki i poetyki w Akademii Lubrańskiego. W Poznaniu zadebiutował serią okolicznościowych mów i panegiryków dedykowanych wielkopolskim dostojnikom świeckim i kościelnym. Tu drukował także utwory sceniczne. Po powrocie do Krakowa w roku 1688 wykładał na Wydziale Filozoficznym Akademii Krakowskiej oraz w Szkołach Nowodworskich [zob. Baczkowska 1974, 320–321]. Kontakt Malickiego z Francją i językiem francuskim rozpoczął się prawdopodobnie w 1692 roku. Wtedy wyjechał na dłużej do Paryża i tam najpewniej uzyskał stopień doktora medycyny. Po powrocie do Krakowa pod koniec 1695 roku poświęcił się działalności pisarskiej i wydawniczej (publikował głównie gramatyki języków francuskiego i polskiego), rezygnując tym samym z pracy i kariery uniwersyteckiej [zob. Baczkowska 1974, 320–321]. Choć według innych źródeł, jeszcze około roku 1700 uczył on języka francuskiego w Akademii Krakowskiej [Nikliborc 1962, 50], jako pierwszy nauczyciel akademicki francuszczyzny w tej uczelni. Swoje pierwsze dzieło, zwięzłą gramatykę języka polskiego napisaną po łacinie, wydał w 1699 roku w krakowskiej drukarni Schedlów pod tytułem Tractus ad compendiosam cognitionem linguæ Polonicæ. Uzyskawszy w roku 1700 królewski przywilej na druk, jeszcze tego samego roku opublikował Klucz do języka francuskiego..., a więc kolejną gramatykę, tym razem poświęconą językowi francuskiemu. W 1701 r. w Krakowie ukazał się natomiast jego Lexykon francusko-polski... [zob. Jakubczyk 2016, 85–86].

Twórczość

  1. Bartłomiej Kazimierz Malicki, Tractus ad compendiosam cognitionem linguæ Polonicæ (...), Kraków 1699.
  2. Bartłomiej Kazimierz Malicki, Lexykon francusko-polski (...), W drukarni Mikołaja Aleksandra Schedla, Kraków 1701.

Charakterystyka

Wstęp

Klucz do języka francuskiego jest drugą polskojęzyczną gramatyką języka francuskiego opublikowaną w Polsce (pierwszą była Nouvelle méthode d’apprendre la langue française F.D. Duchênebillot, wydana w Warszawie w 1699 r.). Malicki postanowił ją wydać – jak wynika z przedmowy w niej zamieszczonej – jako pracę wyraźnie konkurencyjną i krytyczną wobec gramatyki Duchênebillot. Klucz Malickiego, napisany z myślą o Polakach uczących się języka Moliera, miał stanowić pierwszy rzetelny wykład poświęcony językowi francuskiemu, oparty na uznanych we Francji publikacjach gramatycznych. Podstawowym, wielokrotnie wskazywanym tam przez niego źródłem jest gramatyka M. Mauconduit (dwujęzyczna łacińsko-francuska Nouvelle Grammaire Françoise..., wydana w Paryżu w 1678 r.). Z drugiej zaś strony Klucz miał spełniać, jako przystępna pomoc w nauce gramatyki francuskiej, praktyczne cele dydaktyczne. Wydany w 1701 roku Lexykon francusko-polski jest zamierzoną przez Malickiego kontynuacją oraz uzupełnieniem Klucza [zob. Jakubczyk 2016, 86–89].

Dodajmy, że autor Klucza obficie czerpał z pierwowzoru francuskiego, miejscami dokładnie przekładając na polski reguły i przykłady podane przez Mauconduit. Jednakże niektóre fragmenty Nouvelle Grammaire Françoise Malicki pominął, inne skrócił, a jeszcze inne, których brakowało u Mauconduit, zredagował sam.

Po stronie tytułowej następuje w Kluczu dedykacja dla Heleny z Potockich Morsztynowej, a następnie trzy przestrogi:

  • Przestroga do czytelnika (czyli przedmowa), w której znajdują się m.in. uwagi krytyczne sformułowane przez Malickiego wobec gramatyki Duchênebillot [zob. Koronczewski 1961, 21–22; por. też: Jakubczyk 2013a, 24].
  • Przestroga druga [czyli] Traktat o Ortografiej Polskiej – zamieszczenie w Kluczu tej przestrogi uzasadnia Malicki następująco: aby móc nauczyć się poprawnej ortografii francuskiej, należy najpierw biegle opanować ortografię polską (bo „rzadki jest Polak, który by Ojczystą Ortografię doskonale zachowywał”). Autor opisuje więc wybrane litery języka polskiego, które sprawiają Polakom szczególną trudność, a po szczegóły odsyła do swojej gramatyki języka polskiego pt. Tractus..., wydanej w 1699 roku.
  • Przestroga trzecia, w której wyjaśnia Malicki, co to jest gramatyka („nauka ucząca dobrze mówić i pisać”) i z ilu części się składa (z czterech: „ortografia, etymologia, syntaxis i prozodia”).

Fot. 1. B.K. Malicki, Klucz do języka francuskiego, s. 10 (źródło: http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=387641)

 

Po Przestrogach następują trzy traktaty gramatyki języka francuskiego poświęcone kolejno:

a) fonetyce i ortografii („ortografii”);

b) morfologii odmiennych części mowy („etymologii”);

c) „syntaksie albo konstrukcji, po polsku: zgadzaniu terminów”; w traktacie tym omawia zagadnienia składniowe, a także opisuje morfologię nieodmiennych części mowy.

Malicki rezygnuje z redakcji czwartego traktatu gramatyki, poświęconego prozodii, czyli wiedzy o – między innymi – „komponowaniu wierszy [i] sylaby” (s. 215). Dodaje natomiast do Klucza dwa suplementy:

1. Kilkustronicowy słowniczek zatytułowany Zebranie niektórych galicyzmów, to jest frazesów, które się nie mogą słowo w słowo wykładać. Notuje tam np. takie frazesy (frazeologizmy i przysłowia, ale także typowe zwroty oraz trudności i pułapki języka francuskiego):

avoir le cœur sur les lèvres, mówić to, co się myśli;

être ravi, cieszyć się;

face i visage znaczą twarz, ale się pierwsze nie używa o ludziach, tylko o rzeczach niemych (...);

Quel âge avez-vous? Wiele lat masz?;

réveiller le chat qui dort, licho uśpione wzbudzić;

venir de faire quelque chose, dopiero być po skończeniu czego [czas passé récent ‘przeszły bliski’].

2. Zbiór zwrotów grzecznościowych do stosowania w listach pt. Zebranie tytułów wszelakim stanom służących, których Francuzi w listach zażywają, np. „Do człeka średniego stanu” pisze się na początku listu Monsieur.

 

TRAKTAT PIERWSZY

Składa się z sześciu rozdziałów poświęconych francuskiej ortografii i fonetyce. W pierwszym rozdziale (O kryskach francuskich) Malicki omawia znaki diakrytyczne oraz interpunkcyjne stosowane w pisowni francuskiej. W drugim opisuje litery „u Francuzów”, myląc je z głoskami (podobnie jak inni ówcześni gramatycy). Litery dzielą się więc na wokale (przez się brzmiące albo swój własny głos mające ‘samogłoski’) i konsony lub konsonanty (nie przez się, ale wpół brzmiące ‘spółgłoski’). Następnie opisuje w tym samym rozdziale wymowę poszczególnych samogłosek. Przykładowo, wyróżnia dwa główne rodzaje „litery” E:

  1. niewieście, czyli inaczej: francuskie albo krótkie i głuche (muet), np. bonne, dobra;
  2. męskie dzieli na trzy typy:

                – zamknięte albo ściśnione (fermé), np. aimé, umiłowany;

                – otwarte (ouvert), np. près, blisko;

                – bardziej otwarte (plus ouvert), które „się w mówieniu dłużej przeciąga”, np. être, być.

               

W trzech kolejnych rozdziałach omawiane są konsony podzielone przez Malickiego (w ślad za gramatyką Mauconduit) na dwie grupy:

  • likwidy (łac. consonantes liquidæ, fr. consonnes liquides): L, M, N, R;
  • muty (łac. consonantes mutæ, fr. consonnes muettes): wszystkie pozostałe spółgłoski.

Obydwa polskojęzyczne terminy gramatyczne użyte tu przez Malickiego zostały przezeń utworzone na podstawie form łacińskich (substantywizacja łacińskich przymiotników).

Warto zwrócić uwagę na podane przez autora Klucza reguły wymowy „litery” H, która we francuskim nie była (podobnie jak współcześnie) wypowiadana w wyrazach pochodzących z łaciny, np. heure ‘godzina’ (h muet), natomiast w innych wyrazach (dziś powiedzielibyśmy: pochodzenia germańskiego) wypowiadało się ją z przydechem (h aspiré, np. w wyrazie hérisson ‘jeż’), tzn. jako dźwięk zbliżony do polskiego h dźwięcznego (rzadko już występującego we współczesnej polszczyźnie). Malicki pisze, że H „jest u Francuzów i wokalą, i konsoną. Będąc wokalą, nic nie brzmi, tylko się dla analogiej kładzie, to jest dla znaku, że i w łacinie jest w takich terminach. Będąc konsoną, brzmi tak jak u Polaków”, ale trzeba je wymawiać jak polskie h np. w wyrazie hetman (h dźwięczne), a nie ch, jak w słowie chata (h bezdźwięczne).

W kolejnym, szóstym rozdziale (O syllabach, zwłaszcza o konkursie wokal), najpierw podaje Malicki definicję sylaby („Syllaba jest jedno ruszenie językiem z wydaniem głosu artykularnego, która może być z jednej litery lub z wielu”), a następnie przechodzi do szczegółowego omówienia konkursu wokal. Tego ostatniego pojęcia wprawdzie nie definiuje on expressis verbis, ale z lektury rozdziału wynika, że chodzi o nagromadzenie „syllab, co się z kilku wokal składają” (fran. concours de plusieurs voyelles, dosł. ‘nagromadzenie, zetknięcie się kilku samogłosek’), czyli diftongów (np. eu), triftongów (np. eau) oraz kwadryftongów (np. eoie). Podkreślmy jednak, że zarówno diftongi, jak i dwa pozostałe typy konkursu wokal, nie należą do zjawisk fonetycznych (w języku francuskim końca XVII wieku dyftongi nie istniały), lecz ortograficznych (współcz. np. dwuznaki), co jest kolejnym potwierdzeniem faktu, że głoski nie są w Kluczu odróżniane od liter (podobnie w Nouvelle grammaire françoise M. Mauconduit).

 

TRAKTAT DRUGI

Traktat ten poświęcony jest morfologii odmiennych części mowy. Najpierw jednak Malicki wymienia wszystkie części mowy występujące w języku francuskim:

Tabela 1. Części mowy w Kluczu B.K. Malickiego

Język polski

Język francuski

odmienne/nieodmienne

Artykuł

l’Article

 nachylające się

Imię

le Nom

Zaimek

le Pronom

Słowo

le Verbe

Uczestnictwo

le Participe

Przysłowie

l’Adverbe

 nienachylające się

Przekładanie

la Préposition

Przyłączenie

la Conjonction

Wtrącenie

l’Interjection

 

W kolejnych rozdziałach tego traktatu omawia pierwsze pięć części mowy, a więc tylko nachylające się. Natomiast nieodmiennymi będzie zajmował się w trzecim traktacie, poświęconym składni. Tę decyzję uzasadnia Malicki (w ślad za pierwowzorem, z którego korzysta, czyli gramatyką Mauconduit) następująco:

Tu by [w części poświęconej etymologii – M.J.] według porządku należało traktować o czterech (...) częściach mowy nienachylających się, ale że ich wszystka istota zawisła na znaczeniu tylko i na zgadzaniu się z inszymi terminami, o zgadzaniu zaś traktować należy w przyszłym traktacie [poświęconym składni – M.J.].

1. O artykule, czyli o rodzajniku

Malicki omawia w tym rozdziale nie tylko artykuły (ich podział i zarys odmiany), ale również kategorie morfologiczne (tu: imienne), które nazywa przymiotami.

1.1. Przymioty, czyli imienne kategorie morfologiczne

Oprócz kategorii rodzaju (męski, niewieści, oddzielny, czyli masculin, féminin, neutre) oraz liczby (mała i wielka) jest tu mowa również o spadkach, czyli przypadkach (zob. tabela 2).

 

Tabela 2. Spadki

Mianujący

Nominativus

Rodzący

Genetivus

Dawający

Dativus

Oskarżający

Accusativus

Oddalający/Odbierający

Ablativus

Wzywający

Vocativus

 

Zauważmy, że w ówczesnej francuszczyźnie nie istniała (zresztą już od kilku wieków) kategoria przypadka (podobnie jak w większości języków romańskich). Jednakże tradycja gramatyk łacińskich w tak dużym stopniu wpływała na opisy gramatyczne języka francuskiego, że podawanie kategorii przypadka (dla rodzajnika) w gramatykach wydawanych w dawnej Francji stawało się normą.

Warto dodać, że Malicki, opisując francuskie spadki, nawiązuje też do języka polskiego i tym samym formułuje uwagi kontrastywne francusko-polskie. W wydanej rok wcześniej gramatyce polszczyzny (Tractus 1699) wyróżnił on, o czym przypomina w Kluczu, jeszcze dwa, oprócz wyżej wymienionych, spadki: a) pozytif, czyli pokładający, który „Francuzi tłumaczą z prepozycjami”, i który w polskim „się nie może kłaść bez prepozycjej” na, w, o, po (chodzi o miejscownik); b) instrumentalny, który „Francuzi wykładają przez oskarżający, przekładając partykułę” (s. 53–54), np. „avec (un) chapeau, czapką”.

1.2. Podział artykułów według Malickiego

a) determinowany (défini): la, le, les;

b) niedeterminowany (indéfini): une, un, des.

Przykładową odmianę artykułów zob. poniżej (rozdz. 2: O imieniu, punkt C).

 

2. O imieniu (...) i nachylaniu jego, czyli o rzeczownikach, przymiotnikach i liczebnikach

Malicki omawia w tym rozdziale (podzielonym na pięć części) typy, przymioty i odmianę („nachylanie to jest deklinowanie”) imion francuskich. Podaje także m.in. końcówki rodzajowe dla poszczególnych imion oraz zasady tworzenia rodzaju żeńskiego od imion męskich, reguły ustalania liczby mnogiej, a także formowania liczebników porządkowych. Opisując kategorię rodzaju imion, poświęca on również uwagę ekwiwokom (fr. dawn. mots équivoques). W ostatniej części tego rozdziału znajduje się natomiast słowotwórczy opis zasad tworzenia diminutywów (np. „fille, Córa, fillette, córka, córeczka”). Poniżej zamieszczono syntetyczny opis zasygnalizowanych tu zagadnień.

 

A) Podział imion:

  • imię istotne lub substantyw (nom substantif ‘rzeczownik’), „które z siebie samego ma istotę”:

– własne (propre), „dlatego się nazywają własnymi, iż tylko jedną rzecz znaczą, jednak ta definicja nie służy o imionach ludzi, gdyż jednakim imieniem zowie się wiele ludzi”;

– pospolite (appellatif)

  • imię przyrzutne lub adjektyw (nom adjectif ‘przymiotnik’), „które z siebie samego nie ma żadnej istoty, póki się do istotnego nie przypnie”:

– imię stosujące się (comparable ‘stopniujące się’), np. mądry, piękny (przykłady tylko po polsku), „którego znaczenie może się na inszy stopień podwyższyć albo zniżyć”. Trzy są stopnie, których Malicki „po polsku nie tłumaczy (...), ale z łacińskiego nazywa”: pozytif (wysoki lub niski), komparatif (wyższy lub niższy), superlatif (najwyższy lub najniższy);

– imię niestosujące się (incomparable ‘niestopniujące się’), np. złoty, żelazny, „którego znaczenie ani się podwyższyć, ani umniejszyć nie może”.

  • imiona zawiesiste (‘liczebniki główne’, fr. adjectifs numéraux cardinaux) oraz porządkowe (‘liczebniki porządkowe’; fr. adjectifs numéraux ordinaux).

B) Przymioty imion: rodzaj, liczba, spadek oraz – dla imion przyrzutnych – stopień.

C) Nachylanie imion

Malicki podkreśla, że imiona (przede wszystkim pospolite) nachylają się przez spadki, ale tylko wespół z artykułami (jednak „Francuzi imion prawdziwie nie nachylają”). Podaje również przykładowe odmiany:

 

 Tabela 3. Przykładowa odmiana rzeczownika rodzaju męskiego w liczbie pojedynczej oraz mnogiej

LICZBA MAŁA

LICZBA WIELKA

le Roi, Król

les Rois, Królowie

du Roi, Króla

des Rois, Królów

au Roi, Królowi

aux Rois, Królom

le Roi, Króla

les Rois, Królów

du Roi, od Króla

des Rois, od Królów

o Roi, Królu

o Rois, Królowie

 

D) Ekwiwoka francuskie

Malicki (podobnie jak Mauconduit) dołącza do swej gramatyki rozdział poświęcony ekwiwokom (‘dwuznaczniki’, łac. æquivocum; fr. mot équivoque; dawn. pol. ekiwok, ekwiwok), tzn. homonimom, które w języku francuskim mogą się różnić tylko rodzajem, jak np. „un page, paź – une page, karta w księdze” [więcej na ten temat zob. Jakubczyk 2013b].

 

3. O zaimku

W tym rozdziale podaje Malicki najpierw definicję, a następnie podział, odmianę i zasady użycia zaimków. Definiuje również niektóre z wyróżnionych typów zaimków.

  • Definicja: Zaimek jest część mowy, która się kładzie za imię.
  • Podział zaimków ze względu na ich funkcję :

–        osobiste (pronoms personnels toniques typu moi oraz sujets typu je): „znaczą osobę”, np. ja, ty, on;

–        dzierżawne (adjectifs possessifs typu mon oraz pronoms possessifs typu le mien): „znaczą dzierżawę”, np. mój, twój, swój;

–        pokazujące (adjectifs démonstratifs): „skazują”, np. ten, tamten;

–        przypominające albo na pamięć odnoszące (pronoms relatifs), np. który, kto, co;

–        niedeterminowane (adjectifs indéfinis), „które niepewną rzecz wspominają”, np. „quelque, niektóry; aucun, niejaki”.

  • Odmiana zaimków: podane są wzory nachylania zaimków osobistych i pokazujących oraz szczegółowe informacje o odmianie zaimków dzierżawnych, przypominających i niedeterminowanych.

 

4. O słowie, czyli o czasowniku

Ten obszerny rozdział (s. 100–172) podzielił Malicki na sześć części. Znajdziemy tu najpierw podstawowe informacje na temat różnych typów czasowników oraz ich przymiotów (chodzi tu o werbalne kategorie morfologiczne), a następnie odmiany (najpierw pełne, a później skrócone) słów (regularnych i nieregularnych) zaliczanych do różnych wzorców koniugacyjnych. Wskazane zagadnienia zostały usystematyzowane poniżej.

4.1. Przymioty słowa, czyli werbalne kategorie morfologiczne

Wśród przymiotów wymienia Malicki: rodzaje, liczby, osoby, czasy, sposoby (‘tryby’), a także m.in. – najpewniej pomyłkowo – nachylanie czyli koniugację. Wyróżnia on cztery koniugacje:

1. Czasowniki zakończone na -er (commander ‘rozkazywać’).

2. Czasowniki zakończone na -ir (avertir ‘uprzedzać’).

3. Czasowniki zakończone na -oir (recevoir ‘otrzymywać’).

4. Czasowniki zakończone na -re (rendre ‘oddawać’).

Osobno omawia również słowa irregularne (np. aller ‘iść’).

Poniżej omówimy dwa przymioty: czas i sposób.

 

Tabela 4. Przymioty słowa: czas i sposób

CZAS SPOSÓB

1. teraźniejszy lub obecny/niniejszy (présent)

2. przyszły (futur simple)

3. przeszły niedoskonały (passé imparfait)

4. przeszły doskonały składany (passé parfait composé, współcz. passé composé)

5. przeszły doskonały prosty/nieskładany/historyczny (passé parfait simple, współcz. passé simple)

6. czas dawno przeszły (plus-que-parfait)

1. skazujący (indicativus)

2. rozkazujący (imperativus)

3. przyłączający (subjunctivus + optativus)

4. nieskończony/nieograniczony lub niedeterminujący (infinitivus)

 

4.2. Typy czasowników ze względu na poszczególne kryteria

a)      „względem osoby”

–        osobiste (personnels) mają trzy osoby

–        nieosobiste (impersonnels) mają tylko trzecią osobę liczby pojedynczej

b)     „względem nachylania”

–        regularne (réguliers), które się mogą „koniugować, to jest wykierować albo wynachylać na jedną koniugację, których Francuzi mają cztery”

–        nieregularne albo irregularne (irréguliers), „które się niezupełnie nachyla”

c)      „względem egzystencji”

–        istotne (substantifs), które mają „własną istotę, a takie jest samo jedno być” (fr. être)

–        przymiotne (adjectifs), które „nie ma własnej istoty, ale się do istotnego (...) przyrzuca”. Są to więc wszystkie czasowniki, oprócz être

d)     „względem zgadzania się z inszymi częściami mowy”

–        przechodzące (transitifs ‘czasowniki mające dopełnienie’), „które koniecznie musi mieć przy sobie jaki spadek, jeden z oblikwów. Spadek mianujący zowie się rectus, a wszystkie insze oblikwy” [les cas obliques ‘przypadki zależne’], np. bić

–        uwolnione (absolus ‘czasowniki bez dopełnienia’), „które się może kłaść bez żadnego oblikwa”, np. stać

e)      „względem rodzaju”

–        czyniące (actifs), „którego czynienie przechodzi na inszą osobę albo (...) inszą rzecz, np. ja kocham, ty bijesz”

–        cierpiące (passifs) wyraża, „że my to znosimy od kogo, co kto mógł od nas znosić, np. mnie kochają, ciebie biją”

–        oddzielne (neutres), których „czynienie nie przechodzi na co inszego, lecz w samym czyniącym zostaje, np. (...) stoi, leży, chodzi, siedzi”

f)       „względem zupełności”

–        obfitujące (abondants), które się „dwiema koniugacjami nachyla”

–        defektowe (défectueux), któremu brakuje „albo czasu, albo osoby której”

–        średnie (médiocres), które mają wprawdzie formy we wszystkich osobach, ale w „jednej tylko koniugacji”

g)      „względem sposobów”

–        skończone albo ograniczone (finis), które występują w każdym sposobie, oprócz nieograniczonego (nie mają bezokolicznika)

–        nieskończone albo nieograniczone (infinis), tzn. każde jest „położone w sposobie nieograniczonym”.

 

Warto zaznaczyć, że Malicki wprawdzie wymienił te typy czasowników, ale w dalszych częściach rozdziału poświęconego słowom niektórych z nich używa rzadko (np. przechodzące i uwolnione) albo nie używa ich prawie wcale (np. typy wyróżnione ze względu na kryterium zupełności). Dodajmy, że autor Klucza posługuje się też terminem słowo posiłkujące (‘posiłkowe’) w odniesieniu do czasowników avoir (‘mieć’) oraz être (‘być’).

 

5. O uczestnictwie, czyli o imiesłowie

Już w poprzednim rozdziale podawał Malicki podstawowe informacje na temat francuskich imiesłowów oraz ich przykłady (np. gérondif, czyli odpowiednik polskiego imiesłowu współczesnego: en ayant ‘mając’). Natomiast w tym rozdziale definiuje uczestnictwo, które „wzięło nazwisko od tego, że jest uczestnikiem przymiotów od imienia i od słowa. Od słowa ma deriwacją, to jest pochodzenie (...). Od imienia zaś ma nachylanie, bo się tak deklinuje jako imiona” (s. 173).

 

TRAKTAT TRZECI

Traktat ten poświęcony jest morfologii nieodmiennych części mowy oraz składni, tzn. „syntaksie albo konstrukcji, po polsku: zgadzaniu terminów”. Malicki definiuje syntaksę jako „część gramatyki, która uczy terminy z terminami akomodować, np. nie mówić smaczna chleb (...), ale smaczny chleb”. Ponieważ jego zdaniem składnia francuska jest bardzo podobna do polskiej, zaznacza, że w rozdziałach zamieszczonych w tym traktacie będzie się skupiał raczej na wyjątkach. Zastrzega jednak, że

w układaniu terminów za terminami nie mają Francuzi takiej wolności jako Polacy. My bowiem możemy pierwej położyć słowo niż jego nominatif (...), może być wprzód rządzona część niż rządząca; u nich zaś koniecznie trzeba opak (...), np. nie ujdzie tak ułożyć: piękny to jest koń, kupię go ja (...), ale trzeba ułożyć tak: ten koń jest piękny, ja go kupię” (s. 174–175).

Odsyła też do swojego Lexykonu francusko-polskiego [wówczas już gotowego, ale będącego jeszcze w druku – M.J.], w którym czytelnik znajdzie przy słowach [Lexykon jest słownikiem wyłącznie czasowników francuskich przetłumaczonych na polski] „krótkie przykłady zgadzania się”.

Traktat ten składa się z ośmiu rozdziałów, z których cztery pierwsze mówią o zgadzaniu się artykułów, imion, zaimków i słów. Malicki omawia tu zasady użycia w zdaniach tych części mowy (opisanych we wcześniejszym traktacie), a więc m.in. rozważa kwestię szyku wyrazów (np. imion przyrzutnych, czyli przymiotników), opisuje reguły tworzenia zdań przeczących (z różnymi typami negacji, np. „je n’aime que vous, nie kocham, tylko ciebie”, s. 186) oraz zasady wprowadzania dopełnień czasowników, choć oczywiście nie używa terminu dopełnienie, np. „jouer à la paume, grać w piłę (sic!)”, ale „jouer du violon, grać na skrzypcach”.

Oto fragment rozdziału O zgadzaniu się słów:

Fot. 2. B.K. Malicki, Klucz do języka francuskiego, s. 194 (źródło: http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=387641)

 

W kolejnych czterech rozdziałach (rozdz. 5–8) tego traktatu Malicki omawia części mowy nienachylające się, którym poświęcimy niżej nieco uwagi. Zaznaczmy, że autor Klucza zdaje sobie sprawę z tego, że jeden wyraz może należeć do różnych części mowy.

 

A) Rozdział O przysłowiach, czyli przysłówkach

Przysłówek definiowany jest w Kluczu następująco: „termin, który przyłączony do inszego terminu, znaczenie jego determinuje”. Do przymiotów przysłowia należy przede wszystkim przystosowanie (‘stopniowanie’) w jednym z trzech stopni (jak w imionach przyrzutnych – zob. wyżej). Malicki dzieli przysłowia ze względu na ich znaczenie. Zauważmy jednak, że wśród nich notuje on również francuskie zaimki oraz przyimki (zaznaczono to poniżej w nawiasach kwadratowych).

Oto najważniejsze typy francuskich przysłów wyróżnione w Kluczu:

  • przysłowia miejsca, np. où, gdzie, dokąd; dedans, wewnątrz;
  • przysłowia czasu, np. maintenant, teraz; souvent, często;
  • przysłowia porządkowe, np. premièrement, naprzód; secondement, po wtóre;
  • przysłowia miary, np. trop, nazbyt; assez, dość;
  • przysłowia śpieszenia, powolności i opóźnienia, np. pied à pied, noga za nogą; tout à coup, nagle;
  • przysłowia napięcia i zwolnienia, np. pas à pas, krok za krokiem; doucement, z wolna;
  • przysłowia jakości i przystosowania, np. par hasard, przypadkiem; ensemble, wespół;
  • przysłowia pytania i odpowiadania, np. pourquoi, czemu?; comment, jako?;
  • przysłowia potwierdzenia i przeczenia, np. oui, tak; non, nie; rien du tout [ZAIMEK], bynajmniej nic; volontiers, ochotnie; au contraire, przeciwnym sposobem;
  • przysłowia trudności, np. difficilement, trudno; aisément, łatwo;
  • przysłowia pokazania [PRZYIMKI], np. voici, voilà, oto.

 

B) Rozdział O przekładaniu, czyli o przyimku

Malicki definiuje przyimek jako „termin, który się powinien przekładać imieniu albo słowu”. Następnie odnotowuje zasady używania przyimków w odpowiednich spadkach i podaje odnoszące się do nich (jego zdaniem) przykłady, jak np.:

  • w rodzącym, np. à l’entour, wokoło; auprès [de], blisko [‘przy, tuż obok’];
  • w oskarżającym, np. chez, do, u; avec, z; sans, bez; en, w; pour, dla.

Autor Klucza zaznacza też w tym rozdziale, że przekładanie może być w pewnych sytuacjach inną częścią mowy, jak np. przyimek devant (‘przed’) może pełnić też funkcję rzeczownika: le devant (‘przód’).

 

C) Rozdział O przyłączeniu, czyli o spójniku

Według Malickiego przyłączenie to „termin złączający albo rozłączający mowę”. Dzieli się na następujące typy:

  • złączające, np. et (‘i, a’);
  • rozłączające, np. ou (‘albo’);
  • kondycjonalne [‘warunkowe’], np. si (‘jeżeli’);
  • sprzeciwiające się, np. mais (‘ale’);
  • przyczynę ukazujące, np. car (‘bo’);
  • życzące, np. plût à Dieu que, „daj Boże aby” [spójnik używany w trybie subjonctif imparfait];
  • zamykające mowę, np. enfin, „na koniec”.

Warto dodać, że Malicki w innych częściach Klucza posługuje się wielokrotnie terminem koniunkcja, również określającym przyłączenie.

 

D) Rozdział O wtrąceniu, czyli o wykrzykniku

Wtrącenie „jest termin – pisze Malicki – wyrażający afekt umysłu” i dzieli się na:

  • pobudzające, np. Courage, nuże;
  • żałujące i wzdychające, np. Ah (‘ach’);
  • poruszające z miejsca, np. De bout, allons, dalej;
  • dziwujące się, np. Oh (‘o!’);
  • wyganiające, np. Hors d’ici, fora stąd;
  • wzywające, np. , ej;
  • rozkazujące milczeć, np. Paix, cicho;
  • proszące o miłosierdzie, np. Eh de grâce, ach zlituj się;
  • wołające na gwałt, np. Au secours, gwałtu [‘na pomoc!’].

Recepcja dzieła

Omawiana gramatyka nie miała oficjalnych wznowień. Jej fragmenty były jednakże w ciągu XVIII stulecia kilkakrotnie przedrukowywane (nielegalnie, w połączeniu z Nouvelle méthode... F.D. Duchênebillot; szczegóły zob. w opracowaniu tej gramatyki). Chodzi tu o wszystkie współcześnie znane edycje Gramatyki francusko-polskiej, której autorstwo przypisywane jest pijarowi Stanisławowi Dąbrowskiemu od św. Tomasza (są to następujące wydania: 1740, 1750, 1759, 1763, 1772, 1789; pierwsze dwa zawierają dodatkowo Lexykon Malickiego).

Ciekawostki

1.  Bartłomiej Kazimierz Malicki dobrze znał gramatyki i słowniki języka francuskiego opublikowane we Francji. W przedmowie do Klucza (Przestroga do czytelnika) zalecał swoim czytelnikom, by czytali, oprócz jego gramatyki, również dykcjonarz Pierre’a Richeleta, „bardzo rozsądnego człowieka, który pierwej dopędził wieku zgrzybiałego na samym uczeniu języka niż tę Księgę wydał” (chodzi o Dictionnaire françois contenant les mots et les choses, 1680; pierwszy jednojęzyczny słownik języka francuskiego).

2. „Wystawiwszy na widok Gramatykę do uczenia się języka Francuskiego” [Klucz], nie chciał Malicki zostawić swych czytelników „rozpołowionych”, toteż rok później opublikował swój Lexykon francusko-polski (1701), który miał być dopełnieniem Klucza.

3. Malicki przestrzega przed polszczyzną Mazurów nie tylko w Kluczu (w Przestrodze drugiej, s. 8), ale również w swojej gramatyce języka polskiego (Tractus 1699).

Wersja elektroniczna

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=387641

Literatura przedmiotu

  1. Wanda Baczkowska, Malicki Bartłomiej Kazimierz, [w:] Polski słownik biograficzny t. 19, Wrocław 1974, s. 320–321.
  2. Wanda Decyk-Zięba, „Masovita” jako źródło poznania gwary mazowieckiej, „Prace Filologiczne” t. 48/2003, s. 81–90.
  3. Marcin Jakubczyk, Duchênebillot et Malicki: les deux premiers et rivaux ouvrages polonophones consacrés à la grammaire française, „Romanica Cracoviensia” t. 13/2013a, s. 20–28.
  4. Marcin Jakubczyk, Équivoquer en français aux XVIIe et XVIIIe siècles (les grammairiens et l’homonymie), „Romanica Cracoviensia” t. 13/2013b, s. 29–37.
  5. Marcin Jakubczyk, Leksykografia polsko-francuska XVIII wieku w perspektywie metaleksykograficznej, Kraków 2016.
  6. Andrzej Koronczewski, Polska terminologia gramatyczna, Wrocław 1961.
  7. M. Mauconduit, Nova grammatica gallica, quâ quivis alienigena latinæ linguæ peritus, gallicam facilè poterit assequi = Nouvelle grammaire françoise, par laquelle tout etranger qui sçaura le latin, pourra facilement s'instruire de la langue françoise, Paris 1678.
  8. Anna Nikliborc, L’enseignement du français dans les écoles polonaises au XVIIIe siècle, Wrocław 1962.
  9. Ewa Rodek, Przejawy świadomości językowej Polaków w wybranych tekstach z lat 1696–1740, „Prace Filologiczne” t. LXIX/2016, s. 379–400.
  10. Marek Stachowski, Gramatyka języka tureckiego w zarysie, Kraków 2007.
  11. TLF, Trésor de la Langue Française informatisé.
  12. Bogdan Walczak, Nowe prace o polskich słownikach osiemnastowiecznych, [w:] Studia romanica in honorem Stanislai Gniadek, red. H. Misterski i J. Sypnicki, Poznań 1994, s. 45–57.
  13. Przemysław Zwoliński, Gramatyki języka polskiego z XVII wieku jako źródło poznania ówczesnej polszczyzny, „Poradnik Językowy” 7-9/1956, s. 251–260; 310–321; 356–369.

Przedmowa

PRZESTROGA DO CZYTELNIKA

Luboć directius inszej profesjej pilnuję, będąc jednak od niektórych godnych osób rekwirowany o pokazanie sposobu uczenia się języka francuskiego, jako ten, który niemało czasu we Francjej strawił, musiałem się dla ich przysługi sforcować, napisać im co pożytecznego. W czym musiałem mieć osobliwą refleksją, nie mogąc na ten czas dostać żadnej Gramatyki Francuskiej. A gdy mi się znowu takie okazje podały, żem toż musiał uczynić i na inszym miejscu, będąc nie tylko bez Gramatyki, ale i bez pierwszych pomienionej pracy mojej egzemplarzów, nabiła mi się imaginacja i utwierdziła odnowiona pamięć owych reguł, którychem się był pracowicie nauczył z kilkunastu Gramatyk Francuskich.

Więc nie chcąc tego światła trzymać pod korcem, zamyśliłem to był jak najprędzej dokończyć i na pożytek ludzki podać do druku. Alić w tym czasie wyszła z druku książka nazwana Nowy sposób do nauczenia się po francusku, przez niejakiego F.D. Duchênebillot wydana, z umysłu dla Polaków, gdyż po polsku zrobiona. O tej się dowiedziawszy, rozumiałem zrazu, iż już mało po mojej; ale przeczytawszy tamtę tak mi się zda, iż moja tym bardziej teraz potrzebna. Co politycy między sobą mają za skonkludowaną i pewną maksymę, iż łatwiej Rzeczp. nową prawami ugruntować niż zepsowaną poprawić, to ja słusznie mogę w tej materiej alegować, iż daleko łatwiejsza rzecz będzie takiemu się nauczyć mowy francuskiej, który się jej jeszcze nic nie uczył, niż owemu, kto na mankamentach pomienionego Duchênebillota fundamenta założy.

Mamy tego oczywistą eksperiencją, kiedy owo dziecię między dobrze mówiącymi Polakami konwersuje, w kilka lat aż i owo dobrze po polsku mówi; a podstarzały Mazur, by tam i kilkanaście lat konwersował, ledwo co albo nic mowy nie poprawi. To za maksymę założywszy, abym dowiódł, że panu Duchênebillotowi krzywdy nie czynię, cokolwiek tu jego błędów pokażę.

Naprzód w pronuncjacjej tak jest skąpy, że i generalnych reguł nie dał zupełnie, a ekscepcjej ledwie tknął, lubo na tym wszystko zawisło: gdyż choćby się kto chciał czego dalej uczyć i spytać o co umiejących język francuski albo w dykcjonarzu poszukać, bez tego ani wymówi, ani napisze. Pronuncjacja zaś albo Ortografia francuska, od polskiej jest na większe poły odmienna.

Po wtóre terminów gramatycznych mało co namienił, jakoby kazał zrozumieć rzecz niewiadomą przez niewiadomą, co być nie może. Gdyby to pisał po łacinie, mniej by po tym, mogąc suponować, iż umiejący łacinę umieją i takie terminy, gdyż się języka łacińskiego jako umarłego tych wieków przez same gramatyczne dowody uczą, ale pisząc po polsku, trzeba suponować, iż to bardziej dla takich Polaków, którzy łaciny nie umieją i pomienionych terminów jeszcze nie wiedzą. A lubo z nich niektóre opisał i w tym jednak na poły pobłądził, zwłaszcza kiedy artykuł un, une nazwał determinowanym, co jest nie tylko przeciwko wszystkim gramatykom, ale i przeciwko zdrowemu rozsądkowi: gdyż determinatum znaczy rzecz pewną, un zaś przydaje się na wymienienie rzeczy niepewnych, które Logicy zowią individuum vagum albo indeterminatum.

Po trzecie, w koniugacjach najszkodliwiej pobłądził, na których najwięcej zawisło. Bo na przykład, choć cudzoziemiec rzecze: piłem ciepła piwy, dobry wódka; przecież go zrozumiemy, byle przez słowo piłem wyraził czas, osobę i liczbę; ale gdyby miasto piłem rzekł czas albo osobę, albo liczbę inszą przeciwko swojej intencjej, choćby w imionach nic nie zbłądził, to go różni różnie rozumieją kiedy nie wiedzą, którą osobę, liczbę, sposób i czas wyrazić usiłuje. Tego nam się wzajemnie obawiać potrzeba w językach cudzoziemskich i najbardziej o to starać, abyśmy przynajmniej słowo dobrze wyrazili jeżeli chcemy być zrozumiani. A pan Duchênebillot właśnie jakoby go kto naprawił, żeby z Polaków żarty stroił, podaje nam kamień miasto chleba, kiedy ze czterech form koniugowania tylko pierwszą prawdziwą podał, a insze trzy srodze obłudne i całe złe, jako to pod pomienionymi formami objaśnię. Gdybym chciał jego błędy wyliczać i refutować, przyczyniłbym sobie wiele kosztu; przecież co szkodliwsze przy moich formach wytknę dla refleksjej Tyronów tego języka, a w ostatku verbo generali życzę nie często czytać jego Gramatykę (jeżeli się Gramatyką taka obłuda nazwać może), żeby się pamięć błędami nie zaprzątnęła.

Prześrótowawszy nieco języka francuskiego, życzę czytać Dykcjonarz niejakiego Ryszela pisze się Richel, który nie ma tylko sam język francuski, dając każdego terminu definicją, przez którą umiejącemu cokolwiek łatwo się domyślić, co który termin znaczy. A jeżeli mnie kto ochoczy wesprze słusznym kosztem, pośpieszyłbym i ja z wspomnianym moim Lexykonem, przez który byłaby Polakom, inszego języka okrom polskiego nieumiejącym, wielka pomoc do uczenia się języka francuskiego. I mogliby dowcipniejsi nie łożąc kosztów na Francuzów, złączywszy tę Gramatykę z Dykcjonarzem sami się w języku francuskim wyperfekcjonować.

Jest też Dykcjonarz Kardynała Ryszelego, ale ja nie ten zalecam, gdyż ten jest z łaciną kombinowany i niesłużący nieumiejącym łaciny; wspomniany zaś Rychela jest sama francuska kombinacja, edycjej bardzo rozsądnego człowieka, który pierwej dopędził wieku zgrzybiałego na samym uczeniu języka niż tę księgę wydał i z tego tylko samego po ludzku żył, lubo w Paryżu o takich mistrzów bardzo łatwo. Skąd oczywista konsekwencja, iż to jego dzieło musi być do rzeczy.

 

Transkrypcja: Marcin Jakubczyk

Fragment



Źródło: http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=387641

Wydarzenia

Świat

Polska

  • 1635 Oficjalne powołanie Akademii Francuskiej (Académie française)
  • 1642 Koniec rządów kardynała Richelieu, pierwszego ministra na dworze króla Ludwika XIII
  • 1643–1715 Rządy Ludwika XIV (Króla Słońce), monarchy panującego aż przez 72 lata
  • 1660 A. Arnaud i C. Lancelot publikują „Powszechną gramatykę racjonalną” (tzw. Gramatykę z Port-Royal)
  • 1680 Pierre Richelet publikuje pierwszy jednojęzyczny słownik języka francuskiego
  • 1694 Pierwsze wydanie Słownika Akademii Francuskiej
  • 1715 Królem Francji zostaje Ludwik XV, prawnuk Ludwika XIV
  • 1740 Powstanie Collegium Nobilium w Warszawie
  • 1751–1772 Publikacja „Wielkiej Encyklopedii Francuskiej” (Encyclopédie ou Dictionnaire raisonné des sciences, des arts et des métiers)
  • 1770 Powstanie Biblioteki Książąt Czartoryskich
  • 1773 Powstanie Komisji Edukacji Narodowej
  • 1789–1799 Wielka Rewolucja Francuska

Opracowanie: Marcin Jakubczyk

 
©2016-2018 Uniwersytet Warszawski. Wszelkie prawa zastrzeżone. ISBN 978-83-64006-78-4