Dawne ortografie, gramatyki i podręczniki języka polskiego
Jerzy Samuel Bandtkie – wybitny i nieprzeciętny uczony, o którym pisano, że „działalność życia jego połączona jest ściśle z dziejami postępu naukowości w Polsce” [Helcel 1836, 5] – przyszedł na świat w Lublinie 24 listopada 1768 roku, jako syn Jana Samuela, dość majętnego kupca z Lublina, i Anny Marii z Noacków. Niejasne jest, skąd ojciec Jerzego Samuela przywędrował do Lublina – ze Szlichtynkowa w Wielkopolsce [Chmielowski 1901, 414], czy ze Śląska [Rospond 1959, 377].{Sam Bandtkie pisze we własnoręcznie sporządzonym życiorysie: „Mój ojciec był tam [w Lublinie – przyp. A.J.] kupcem dość majętnym, Jan Samuel Bandtkie rodem z Szlichtynkowa w Wielkiej Polsce.” [Helcel 1836, 44]} Zdaniem Rosponda [1959, 377] Bandtkie to nazwisko „typowo śląskie, tylko substytucyjnie i dialektycznie przeinaczone Bandtke=Będek lub Będko, zdrobnienie od staropolskiego Będzieciecha”. W 1779 roku przybył Jerzy Samuel do Wrocławia i rozpoczął naukę w tutejszym gimnazjum św. Elżbiety. Zamieszkał u stryja Jana Jerzego, mieszczanina i rękodzielnika obuwia we Wrocławiu, który po śmierci ojca nie tylko go utrzymywał, lecz był mu również drugim ojcem. [por. Helcel 1836, 45] Po ośmiu latach nauki w gimnazjum złożył egzamin dojrzałości i – dzięki wsparciu finansowemu stryja – wyjechał w 1787 na dwa lata na studia do Halle i na rok do Jeny. Na tamtejszych uniwersytetach odbył studia teologiczne, historyczne i filologiczne. W 1790 roku, po powrocie z Jeny, przez trzy miesiące był guwernerem synów „Księdza Pastora Nürnbergera w Hermansdorfie o jednę i pół mili od Wrocławia” [Helcel 1836, 45], ale już w sierpniu tegoż roku przyjął obowiązki nauczyciela młodszych synów hrabiego Piotra z Alkantary Ożarowskiego (wówczas kasztelana wojnickiego). Z domem hrabiego Ożarowskiego związał się na osiem lat. W tym czasie przebywał w Warszawie, Brzózie (powiat kozienicki), Dreźnie, Berlinie i Petersburgu. Podczas dwuletniego pobytu w Petersburgu nauczył się języka rosyjskiego i poznał literaturę starosłowiańską. W 1798 roku rozstał się z domem hrabiego Ożarowskiego i przeniósł się do Wrocławia, choć – jak sam pisze – „W domu Ożarowskich byłem zawsze dobrze widzianym, i nie byłbym się oddalił, gdyby nie życzenie dostania stałego urzędu we Wrocławiu” [Helcel 1836, 46]. W Wrocławiu został do 1811 roku, gdzie
od najniższej posady nauczycielskiej substytuta w gimnazyum ś. Elżbiety zacząwszy, doszedł stopniowo do godności rektora szkoły u ś. Ducha i bibliotekarza u ś. Bernarda Seneńskiego. Prócz łaciny, wykładał także język polski, był tłómaczem przysięgłym przy urzędzie municypalnym wrocławskim i przy kamerze królewskiej we Wrocławiu” [Chmielowski 1901, 415].
Współpracował też z wydawnictwem Kornów w zakresie publikacji polskojęzycznych. Pobyt we Wrocławiu zaowocował licznymi publikacjami Jerzego Samuela, dotyczącymi historii Śląska i jego związków językowych z Polską. Stał się gorliwym propagatorem polskości Śląska i polemizując z czeskimi i niemieckimi historykami dowodził polskiego charakteru gwary śląskiej i związków rodzimej słowiańskiej ludności Śląska z Polską. Na jego zainteresowanie badawcze Śląskiem i gwarą śląską złożyły się różne czynniki, m.in. jego wieloletnie związki ze Śląskiem:
Bandtkie, choć rodem lublinianin, zawsze czuł się związany ze Śląskiem, niby z drugą swą ojczyzną. Spędził tam miedzy r. 1778 i 1811 przeszło lat dwadzieścia, przeżył nad Odrą najszczęśliwsze, młodzieńcze czasy, tam się kształcił, tam rozpoczął działalność naukową i wydawniczą, pedagogiczną i bibliotekarską, a po przeniesieniu się do Krakowa nie gdzie indziej, lecz na Śląsk właśnie wyjeżdżał corocznie na wakacje. Związki jego ze Śląskiem trwały aż do końca życia. [Bandtkie 1952, 7]
W roku 1811 Jerzy Samuel Bandtkie opuścił Wrocław i przeniósł się do Krakowa. Został bowiem powołany przez Izbę Edukacyjną na bibliotekarza (stanowisko kierownicze) w Bibliotece Jagiellońskiej. Aż dziesięć lat zajęło mu porządkowanie księgozbioru Jagiellońskiego po dwu swoich poprzednikach, Speiserze i Voigcie, gdyż – jak sam pisze – zastał go w takim nieporządku, że ledwie pracą dziesięcioletnią mógł go dźwignąć z nieładu. [por. Helcel 1836, 47] Już w 1812 roku uruchomił w bibliotece czytelnię publiczną, dostępną również dla czytelników spoza uczelni. Od samego początku pobytu w Krakowie udzielał lekcji bibliografii, a od 1813 roku również łaciny i robił to nieodpłatnie. Jednocześnie był profesorem na Uniwersytecie Jagiellońskim i wykładał bibliografię. W latach 1814-1816 był dziekanem wydziału filozoficzno-literackiego. Okres krakowski (1811-1835) był w jego życiu równie płodny co wrocławski. Napisał wiele rozpraw naukowych, głównie z zakresu dziejów drukarstwa i historii języka polskiego, które publikował
już to w wydawanych przez siebie czasopismach, jako to: «Miscellanea Cracoviensia» r. 1814-1815, «Rozmaitości naukowe» z r. 1828-31, już to w «Pamiętniku warszawskim,» już to w wykazach lekcyj uniwersytetu Jagiellońskiego, już to w «Rocznikach» Towarzystwa Naukowego krakowskiego, którego był członkiem [Chmielowski 1901, 415].{Rozprawy Jerzego Samuela Bandtkiego ukazały się w następujących zbiorach i czasopismach: Schlesische Provinzial Blätter (od 1799), Geschichte der Stadtbuchdruckerei in Breslau (Wrocław 1804), Pamiętniki Warszawskie (1809-1810), Miscellaneorum Cracoviensium Fasciculus (red. 1814-1815; tu: De septem Missalibus Cracoviensibus, 1814, t. 1; De Missali Norimbergensi, 1815, t. 2), Pamiętniki Warszawskie (1815-1821), Mrówka Poznańska (1821), Dziennik Warszawski (1825-1829), Rozmaitości Naukowe (współred. 1828-1831), Miscellanea Cracoviensia Nova (1829), Pamiętniki Krakowskie Nauk i Sztuk Pięknych (współred. 1830), Der Breslauer Erzähler, Hallische Literarische Zeitung, Index Lectionum in Univ. Jagiel., Monatsschrift von und für Schlesien, Necrolog der Deutschen, Roczniki Towarzystwa Naukowego Krakowskiego, Schlesien ehedem und jetzt.}
25 listopada 1818 roku ożenił się w Krakowie z Zuzanną Dorotą Bandtkie, córką innego, również we Wrocławiu zamieszkałego stryja, Chrystyana Bogumiła Bandtkiego. Pojmując ją za żonę miał już Bandtkie 50 lat. Z małżeństwa tego żadnego potomstwa nie zostawił. [por. Helcel 1836, 48] Zmarł 11 czerwca 1835 roku. Został pochowany na krakowskim Cmentarzu Rakowickim.
Jerzy Samuel Bandkie był „po trosze filologiem, etymologiem, słownikarzem, gramatykiem, historykiem, książkoznawcą i w ogóle badaczem kulturalnej przeszłości Polski, a w szczególności Śląska” [Rospond 1959, 378]. Nie dziwi więc jego wielostronny dorobek pisarski z zakresu językoznawstwa (slawistyki), historii ojczystej, dziejów piśmiennictwa i bibliografii, historii kultury wraz z archeologią i folklorystyką. Trzeba jednak nadmienić, że nie celował „ani metodą wykładu, ani nadzwyczajną bystrością krytyczną; stylu nie tylko nie miał pięknego, lecz grzeszył nawet zaniedbaniem i niepoprawnością języka; szło mu jedynie o dotarcie do prawdy, o nagromadzenie materyału dobrze sprawdzonego i sam siebie nazywał kamieniarzem, który, w pocie czoła dostarczając trwałych do budowli ciosów, ich składanie komu innemu zostawia” [Chmielowski 1901, 416]. Jednak w każdej z uprawianych dziedzin nauki stosował właściwe metody pracy i wykazywał oryginalność. [por. Bandtkie 1952, 5] Jako pierwszy z polskich uczonych zajął się drukarstwem śląskim, prostując wiele błędów w pracach swoich niemieckich poprzedników. [por. Mendykowa 1975, 7] Był pionierem na polu walki z germanizacją na terenie Śląska, gruntownym obrońcą „tak rodzimej polskości śląskiej mowy, jak i jej na tym obszarze w stosunku do niemczyzny pierwotności” – pisał o nim Kazimierz Nitsch [cyt. za: Bandtkie 1952, 6]. Sprzeciwiał się polityce germanizacyjnej w kościele ewangelickim i w szkole.