Dawne ortografie, gramatyki i podręczniki języka polskiego
Stanisław od św. Tomasza Dąbrowski (1715–1747) był pijarem, nauczycielem retoryki w kilku kolegiach pijarskich. Trzy lata nauczał w kolegium warszawskim. Zajmował się frazeologią klasyczną i mowami Cycerona. Zdaniem Mariana Plezi Dąbrowski posługiwał się „mniej lub więcej gładką łaciną, wolną od obskuryzmu i przetykaną cycerońskimi kwiatkami” [1953, 18]. Był autorem panegiryków [Plezia 1953, 18; Buba 1962, 25; Estreicher 1897, 5–6].
Gramatyka Dąbrowskiego, wydana anonimowo, nie została poprzedzona ani dedykacją, ani wstępem, w którym autor określałby cel i objaśniałby założenia teoretyczne. Jej tytuł może być mylący, gdyż sugeruje, że w dziele omówiono w równym stopniu gramatykę francuską, jak i polską. Autor informuje także w tytule, że jego gramatyka skierowana jest zarówno do Polaków uczących się języka francuskiego, jak i do rodzimych użytkowników francuszczyzny przyswajających sobie język polski. Nie jest to jednak zgodne ze stanem rzeczywistym. Treści nie są bowiem rozłożone równomiernie – to gramatyka francuska jest przedmiotem opisu, ale punkt odniesienia stanowi gramatyka polska. Głównym językiem gramatyki jest język polski, francuskie są przykłady wyrazów lub zdań oraz przykłady dialogów w słowniczku (wraz z ich tłumaczeniem na polski). Z tych powodów niewspółmiernie większy pożytek z gramatyki wyciągnie Polak uczący się francuskiego niż frankofon przyswajający sobie język polski. Ten drugi najwięcej skorzysta zapewne ze słowniczka oraz z dwujęzycznych rozmówek zamieszczonych na końcu.
Dziełem, które odcisnęło znaczne piętno na kształcie publikacji S. Dąbrowskiego, jest dwujęzyczna łacińsko-francuska gramatyka o podwójnym tytule Nova grammatica gallica, quâ quivis alienigena latinæ linguæ peritus, gallicam facilè poterit assequi = Nouvelle grammaire françoise, par laquelle tout etranger qui sçaura le latin, pourra facilement s'instruire de la langue françoise, wydana po raz pierwszy w 1678 roku w Paryżu (druk Thomasa Jolly’ego), autorstwa M. Mauconduit. Bardzo duży wpływ miały także dwie pierwsze polskojęzyczne gramatyki języka francuskiego, tj. Nouvelle methode très facile pour aprendre un peu de tems à lire, écrire & parler François... – Nowy sposób do nauczenia się łatwo i prędko czytać, pisać i gadać po francusku F.D. Duchênebillot (1699) oraz Klucz do języka francuskiego, to jest Gramatyka polsko-francuska B.K. Malickiego (1700).
Gramatykę S. Dąbrowskiego można nazwać kompilacyjną, gdyż autor korzysta z dorobku wspomnianych poprzedników – B.K. Malickiego i F.D. Duchênebillot. Pijar przeplata i łączy poszczególne fragmenty ich dzieł we własnych traktatach. Dąbrowski przejmuje też myśl B.K. Malickiego zawartą w Kluczu… i twierdzi, że wzoruje się na przykładach podanych przez de S. Amour, który wydaje mu się najdoskonalszym ze wszystkich gramatyków francuskich (s. 4). Zakonnik popełnił jednak błąd, ponieważ przyjął, że autorem wspomnianej francusko-łacińskiej gramatyki jest S. Amour. W rzeczywistości teolog Louis Gorin de Saint-Amour (1619–1687) napisał do niej wstęp, zatytułowany Avis de Monsieur S. Amour. I choć gramatyka S. Dąbrowskiego różni się pod pewnymi względami od gramatyki łacińsko-francuskiej (m.in. duchowny wprowadza podział na traktaty, słowniczek oraz rozmówki nieobecne w pierwowzorze, dodaje własne treści, rezygnuje z przedmowy, wstępu, oraz dwujęzycznego toku narracji), to istnieje wiele dowodów potwierdzających tezę, że źródłem Dąbrowskiego była właśnie ta gramatyka. Świadczy o tym już chociażby kolejność omawianych treści.
Gramatyka Dąbrowskiego składa się z czterech traktatów. Sam pomysł podzielenia dzieła na traktaty zaczerpnięto z Malickiego [Jakubczyk, F.D. Duchênebillot, Nouvelle méthode].
Traktat pierwszy, przejęty z Klucza… Malickiego, O ortografii francuskiej (s. 1–36), dzieli się na pięć rozdziałów. Pierwszy z nich nosi nazwę O kreskach francuskich (s. 1–2). Kreskami nazywa Dąbrowski akcenty (grave, aigu, circonflexe) oraz znaki interpunkcyjne (apostrof, łącznik, znak zapytania). Jest to innowacja Dąbrowskiego, ponieważ te informacje nie pojawiają się w Nouvelle grammaire françoise. Jednak od następnych stron zakonnik dość dokładnie powiela treść francuskiej gramatyki. W rozdziale drugim O literach wobec, i o wokalach z osobna (s. 3–10) za Mauconduit opisuje francuskie litery, które, tak jak francuski gramatyk, dzieli na konsony (spółgłoski) i wokale (samogłoski). Szczegółowo omawia wymowę samogłosek w następującej kolejności: a, e niewieście (= e muet, 'to, które milczy'), e męskie (podzielone na trzy rodzaje: [é] fermé – 'zamknięte', [è] ouvert – 'otwarte' oraz [ê]), i, o, u, y. Warto zauważyć, że Dąbrowski, podobnie jak autor gramatyki łacińsko-francuskiej, nie rozróżnia głoski od litery – pisze o literach, podczas gdy jego uwagi odnoszą się do głosek. Na kolejnych stronach charakteryzuje bardziej szczegółowo poprawną francuską wymowę spółgłosek. Rozdział trzeci O likwidach (s. 10–12) zawiera wskazówki dotyczące realizacji francuskich spółgłosek płynnych (l, m, n, r) w zależności od miejsca i kontekstu ich występowania w wyrazie, np. w wygłosie, w sąsiedztwie innych liter (= głosek) takich jak o, b, p, t. Rozdział czwarty O mutach wobec i w osobności i o ich brzmieniu na końcu (s. 12–15) i piąty O mutach w osobności, która ma co osobliwego będąca nie w środku terminu (s. 15–23) autor poświęca mutom, czyli – według jego klasyfikacji – wszystkim innym literom (b, c, d, f, g, h, p, s, t, x, z) niż likwidy. Opisuje, jak należy wymawiać daną literę w wygłosie, a jak w śródgłosie. Należy podkreślić, że terminy muty i likwidy, których używa Dąbrowski, nie występują we francuskim pierwowzorze. Natomiast za francuską gramatyką pijar zamieszcza listę wyrazów zawierających literę h na początku słowa.
W ostatnim rozdziale O sylabach zwłaszcza o konkursie wokal (s. 23–36) została opisana poprawna wymowa trzydziestu jeden francuskich sylab, w których występują dyftongi, tryftongi i kwadryftongi. W opisie dyftongu ai zaznacza, że „autor S. Amour mówi, że się ai w następujących terminach czyta jak ei” (s. 24). Jest to bardzo wyraźne odniesienie do treści zawartych we francuskiej gramatyce: „Quelquefois neanmoins elle se prononce comme ei” (s. 47). Dąbrowski podaje również te same przykłady, co gramatyka francuska.
Traktat drugi (s. 37–176), przejęty z gramatyki Duchênebillot, jest najobszerniejszy. Nie ma tytułu, jednak od tego miejsca nazwy rozdziałów są już dwujęzyczne – w traktacie pierwszym tytuły podano jedynie w języku polskim. Por. poniżej:
Dzieli się na dziesięć rozdziałów, po których następuje pięć Nauk. Na początku, w rozdziale pierwszym O częściach dyskursu (Des parties du discours, s. 37–38), autor objaśnia pojęcia litera, sylaba, słowo, frazes, dyskurs. Robi to od ogółu do szczegółu, zgodnie z kolejnością zawartą w zdaniu: „dyskurs skomponowany jest z frazesów. Frazesy są skomponowane ze słów. Słowa z sylab. Sylaby z liter” (s. 37). Warto przytoczyć definicje, aby zobrazować, jak Dąbrowski rozumiał powyższe terminy. Literami nazywa „znaki albo charaktery, które potrzebne są do formowania sylab i słów” (s. 37). Sylaba to „jedna część słowa, która się powinna wymówić jednym brzmieniem, jako to vérité jest komponowane z trzech sylab vé-ri-té” (s. 37), a słowo to „jedna mowa, która się mówi w jednej albo w wielu sylabach, jako to roi, vérité” (s. 37). Frazes „jest skomponowany z wielu słów, w których staje się cały sens, jako to, où avez-vous été aujourd’huy? Gdzieś waść był dziś” (s. 37).
Dąbrowski nie definiuje używanego przez siebie terminu dyskurs, lecz z zawartych w gramatyce treści wynika, że rozumie go dwojako. We francuszczyźnie słowo discours jest polisemiczne – oznacza zarówno mowę, przemówienie, jak i rozmowę. Dlatego też, w pierwszym znaczeniu, Dąbrowski dyskursem nazywa ‘mowę’, jest to pojęcie nadrzędne wobec frazesów. W drugim znaczeniu dyskurs w gramatyce Dąbrowskiego to ‘rozmowa’ i właśnie w tym rozumieniu zdaje się używać tego pojęcia w traktacie trzecim, gdy przytacza dziewięć przykładowych rozmów czyli dyskursów, np. klienta z krawcem czy kupującego ze sprzedawcą w sklepie.
Dyskurs (‘mowa’) składa się u Dąbrowskiego, podobnie jak w łacińsko-francuskiej gramatyce, z dziewięciu części (= części mowy). Są to: artykuł, imię, namiestnictwo, słowo, uczestnictwo, przysłowie, prepozycja lub przekładanie, koniunkcja lub złączenie, interiekcja lub wtrącenie (nazwy podano w języku łacińskim, polskim i francuskim). To właśnie one stanowią przedmiot opisu rozdziałów De l’article (O artykule, s. 38–42), Du nom & de ses declinaisons (O imieniu i deklinacjach jego, s. 42–53), Des pronoms (O namiestnictwach, s. 53–62), Des verbes & de leurs conjugaisons (O słowach i ich koniugacjach, s. 63–129), Des participes (O uczestnictwach, s. 129), Des adverbes (O przysłowiach, s. 129–137), Des prépositions (O przekładanich, s. 138–145), Des conjonctions (O koniunkcjach albo złącznikach, s. 146–149), Des interjections (O interiekcjach albo wtrącaniach, s. 149–150). Dokładnie w tej samej kolejności omawia się części dyskursu w dziele łacińsko-francuskim.
Rozpoczyna więc od opisu artykułu (rodzajnika). Artykuł – według Dąbrowskiego – to „jedna partykuła, lub cząstka komponowana, albo z jednej litery z apostrofem, albo z dwóch, albo z trzech liter” (s. 38). Następnie zostały opisane deklinacje, zasady użycia artykułów oraz podano nazwy kazusów/przypadków artykułów w trzech językach. Artykuły dzieli na determinowane (dziś określone) i niedeterminowane (nieokreślone), męskie oraz białogłowskie: l’, le, la, les (mianujący i oskarżający spadek), de, du, del, de la, des (rodzący i oddający spadek), à, au, à l’, à la, aux (oddawający spadek), ce, cet, cette, cela, ceux, celles, quoi, qui, quel, quelle. Autor gramatyki myli rodzajniki z zaimkami (pronoms et adjectifs). Używa następujących polskich nazw przypadków: mianujący, rodzący, dawający, oskarżający, wzywający, oddający. Dąbrowski wyróżnia ich, jak w łacinie, sześć: nominativus, genetivus, dativus, accusativus, vocativus, ablativus.
Następnie uwagę poświęcono imieniu, które „wszystkim rzeczom kładzie i wyraża nazwisko” (s. 43). Dąbrowski, jak autor gramatyki łacińsko-francuskiej, wyodrębnia imię substantivum/istotne (= rzeczownik) i imię adiectivum/przydatne (= przymiotnik). Podaje przykłady odmiany wyrazów: le père (‘ojciec’), la mère (‘matka’), l’homme (‘człowiek’), le manteau (‘płaszcz’), le cheval (‘koń’), l’âme (‘dusza’) w dwóch językach – polskim i francuskim. W języku francuskim imiona przydatne i istotne „nie deklinują się same przez się jako w łacińskim i polskim języku” (s. 44). Deklinują się natomiast przez wszystkie sześć przypadków artykuły (= rodzajniki). Imiona istotne mają dwa rodzaje – męski i białogłowski – oraz dwie liczby – wielką (= mnogą) i małą (= pojedynczą).
Francuskie namiestnictwa (= zaimki) dzieli na: osobiste (= osobowe), pokazujące (= wskazujące), pytające/wywiadujące się (= francuskie Qui? Quel? Que?, względne proste), relację mające, osiadłość znaczące (= dzierżawcze), złączające (francuskie se, me, te, zaimki zwrotne). Przedstawia ich wzorce odmiany w dwóch językach.
Dąbrowski szczegółowo opisuje słowa, czyli verba (= czasowniki), oraz ich koniugacje, „złożone z czterech części, to jest ze sposobów [= trybów], czasów, osób i liczby” (s. 63). Wyróżnia cztery czasy przeszłe (niedoskonały, doskonały złożony, doskonały determinowany, więcej niż doskonały), teraźniejszy i przyszły oraz pięć trybów (sposobów): skazujący (= oznajmiający), rozkazujący (= rozkazujący), żądający (= przypuszczający), przyłączający (= łączący, franc. subjonctif) i niedeterminujący/nieograniczony (= bezokolicznik). Przedstawia odmiany przez czasy, osoby i liczby takich czasowników francuskich jak m.in. avoir (‘mieć’), être (‘być’), commander (‘rozkazywać’), avertir (‘napominać’), recevoir (‘odbierać’). Należą one do wyróżnianych współcześnie trzech grup – zakończonych na -er (I), -ir, jak finir ‘kończyć’ (II), oraz nieregularnych o różnych końcówkach (III). Znaczną część opisu czasowników stanowią wzorce odmiany, które dziś nazwałoby się tablicami.
W odróżnieniu od czasowników participia/uczestnictwa (= imiesłowy), które „mają część ze słowami i z imionami przydatnymi, to jest, pochodzą od słów, a mają też signifikację co przydatne imiona” (s. 129), zostały omówione bardzo pobieżnie, tylko na jednej stronie. Jako przykłady uczestnictw podaje, np. kochając, ukochany, ucząc, nauczony.
Opis przysłów (= przysłówków), definiowanych jako mowa „przez którą lepiej się wyraża to, co słowo znaczy i która mu dodaje więcej albo mniej mocy w signifikacji” (s. 129–130), jest stosunkowo obszerny. Podano przykłady dwudziestu rodzajów/typów przysłów, w języku polskim i francuskim: złożonych/skomponowanych z przydatnych imion (np. sagement ‘mądrze’ < sage ‘mądry’); wielkość znaczących (np. peu ‘trochę’, ‘mało’); znaczących miejsce (np. ici ‘tu’); jakość znaczących (np. bien ‘dobrze’); asekurowanych/potwierdzenie znaczących (np. justement, à point ‘właśnie’, ‘należycie’); rozmnożenie, umniejszenie i umiarkowanie znaczących (np. encore ‘jeszcze’); znaczenia dobrego i złego (np. Dieu veuille que ‘daj Boże żeby’, wykorzystujący subjonctif, czyli tryb łączący, niemający odpowiednika w języku polskim, który wyraża to, co subiektywne, np. pragnienie, wolę, chęć, życzenie, rozkaz); napominania (np. courage ‘śmiele’, ‘odważnie’); położenia i gestu (np. en plein jour ‘w dzień’, sur les genoux ‘na kolanach’); podobieństwa (np. comme ‘jako’); równanie znaczących (np. autant ‘tyle’); przedawania i kupowania (np. Combien cela? Combien vaut cela? ‘Co za to?’, ‘Wiele za to?’); pytania (np. Et bien? ‘Nu a cóż?’); obierania (np. pareillement ‘wzajemnie’); sposób na pytanie znaczących (np. De quelle manière? ‘Jakim kształtem?’); zgromadzenie/rozdzielenie znaczących (np. ensemble ‘wespół’); wątpienia (np. peut-être ‘podobno’); pokazujących (np. voici, voilà ‘oto’); eksplikowania/ wyrażania (np. c'est-à-dire ‘to jest’, ‘jako to’); których często zażywają (np. grandement ‘wielce’, absolument ‘koniecznie’).
Cząstce mowy zwaną przekładnią (= przyimek), „która się imionom i namiestnictwom przekłada dla lepszego ich okoliczności opisania, kładą się tak że i przed słowami, które powinny być w nieograniczonym lub niedeterminującym sposobie” (s. 138), np. aux environs de la ville (‘obok miasta’), près (‘przy’), autour (‘koło’), poświęca autor siedem stron.
Koniunkcje/złączniki (= spójniki) dzieli na złączające (= łączne), rozłączające (= rozłączne), kondycjonalne (= podrzędne), sprzeciwiające się (= przeciwstawne), konkludujące (= wynikowe) oraz interiekcje/wtrącenia (= wykrzykniki), wyrażające „pasje umysłu” (s. 149) . Omawia je na zaledwie trzech stronach.
Interiekcje dzieli na: użalające i lamentujące (np. Pour l’amour de Dieu! ‘Dla Boga!’), napominające (np. Ferme, fort, vaillamment! ‘Nuże, odważnie, nuże, śmiele!’), obrzydzające (np. Fi, pfe, fi qu’elle est laide! ‘Pfe jak szpetna’), wołające na kogo (np. écoutez ‘słyszcie’), narzekające (np. Que faites vous, hey! ‘Co robicie, ha!’), milczenie nakazujące (np. paix ‘cicho, ciszej’).
Traktat drugi zamyka pięć nauk o składni – Zebranie krótkich nauk jako te części mowy zgadzać się powinny (s. 151–176). W gramatyce francuskiej odpowiada im część o konstrukcjach (constructions). Nauka pierwsza O zgadzaniu artykułów (s. 151–152) dotyczy uzgadniania francuskich rodzajników, druga – O zgadzaniu imion i o porządku ich (s. 152–156) – poświęcona została miejscu francuskich przymiotników (m.in. nazw kolorów) i liczebników w zdaniu, ich pozycji przed rzeczownikiem lub po nim, np. w tytułach królów. Nauka trzecia O zgadzaniu pronominów (s. 156–159) dotyczy uzgadniania zaimków, a nauka czwarta – O zgadzaniu słów (s. 159–170) – zawiera czterdzieści siedem podpunktów, w których omówiono konstrukcje czasownikowe we francuszczyźnie. Ostatnia piąta nauka O rodzajach imion istotnych albo substantywów (s. 171–176) przedstawiona jest w formie tabeli obejmującej reguły dotyczące rodzajów (męskich i niewieścich) rzeczowników w języku francuskim, np. nazw zwierząt czy owoców. Por. poniżej:
Dwa ostatnie traktaty (trzeci i czwarty), pochodzące z gramatyki Duchênebillot, zawierają treści nieuwzględnione w gramatyce łacińsko-francuskiej.
Traktat trzeci Entretiens ou Discours familiers (Rozmowy albo dyskursy pospolite, s. 177–210) różni się znacząco od opisanych wcześniej traktatów, ponieważ zawiera przykłady dziewięciu rozmów w określonych sytuacjach z życia codziennego, podane odpowiednio w języku francuskim i polskim. Można go zatem nazwać rozmówkami. Dzieli się na dziewięć dyskursów:
Traktat trzeci kończy Zebranie niektórych frazesów francuskich albo suplement gramatyczny (s. 210–216) wraz z ich tłumaczeniem na język polski. Te rozdziały również nie są oryginalne – Rozmowy albo dyskursy... pochodzą z Duchênebillot, a Zebranie niektórych frazesów... – z Malickiego [Jakubczyk, F.D. Duchênebillot, Nouvelle méthode].
Traktat czwarty O wokabułach (Les equivoques français, equiwoka francuskie, s. 216–278), ostatni w gramatyce, stanowi ułożony tematycznie dwujęzyczny francusko-polski słowniczek. Składa się on z osiemnastu rozdziałów:
Gramatyka kończy się przedstawieniem francuskich i polskich formuł stosowanych na początku i na końcu listów (s. 279–281), m.in. skierowanych do duchownych, królów, królowych, książąt, księżnych i senatorów. Ten traktat został przejęty z Duchênebillot [Jakubczyk, F.D. Duchênebillot, Nouvelle méthode...].
Gramatykę Dąbrowskiego zalicza M. Jakubczyk do „nielegalnych” przedruków podręcznika F.D. Duchênebillot (1699) skompilowanych z Kluczem do języka francuskiego B. K. Malickiego (1700) [por. Jakubczyk, F.D. Duchênebillot, Nouvelle méthode]. Autorstwo Gramatyki francusko-polskiej przypisane zostało Dąbrowskiemu przez Estreichera. Pierwsze wydanie (nienotowane przez Estreichera) ukazało się w 1740 roku pt. Gramatyka francusko-polska z różnych tak świężo wydanych jako i dawniejszych zebrana. W 1750 roku opublikowano drugie wydanie. Pod zmienionym tytułem (Grammatica francuska i polska, albo sposób najskuteczniejszy do nauczenia się tak Polakowi francuskiego, jako też Francuzowi polskiego języka, dla wygody uczących się) dzieło ukazuje się od roku 1759 (wyd. III) (wyd. IV – 1763, wyd. V – 1772, wyd. VI – 1789 z drobną korektą w tytule: zamiast sposób najskuteczniejszy jest najdoskonalszy – Grammatica francuska i polska, albo sposób najdoskonalszy do nauczenia się tak Polakowi francuskiego, jako też Francuzowi polskiego języka dla wygody uczących się).
Gramatyka Dąbrowskiego była wykorzystywana do nauki języka francuskiego w Korpusie Kadetów. Francuski, podobnie jak niemiecki, był tam nie tylko językiem nauczanym, lecz także językiem nauczania – zwłaszcza na początku istnienia zakładu, gdy większość wykładowców stanowili cudzoziemcy. Dlatego też w księgozbiorze zbiorów Korpusu Kadetów, a konkretnie „livres de Classe” (dla poszczególnych klas), znajdowało się aż 120 egzemplarzy tej gramatyki [Wojakowski 1976, 97], według innego źródła – 125 [Cieśla 1958, 58]. Jeśli chodzi o liczbę egzemplarzy, gramatyka Dąbrowskiego w Szkole Rycerskiej konkurowała jedynie z Gramatyką niemiecką J.K. Gottscheda (1766) [Cieśla 1958, 58]. Antoni Karbowiak zalicza dzieło Dąbrowskiego, a konkretnie jego piąte wydanie z 1772, do najważniejszych książek do nauczania francuskiego początkujących uczniów [Karbowiak 1893, 100]. Zdaniem Józefa Wojakowskiego z czasem gramatyka Dąbrowskiego została zastąpiona przez nowsze pozycje: anonimową Gramatykę francuską krótko zebraną dla uczących się języka (Wilno 1788) i Gramatykę francuską dla dam i kawalerów (Kraków 1784) [Wojakowski 1976, 97].
Zarówno gramatyka Gottscheda, jak i gramatyka Dąbrowskiego spotkały się z krytycznymi uwagami ze strony kierownictwa Szkoły Rycerskiej i innych dydaktyków. Pijar Kajetan Kamieński w przedmowie do francuskiej gramatyki M. de Wailly’ego (1792) dowodził, że
wśród dotychczasowych podręczników gramatyki nie ma takich, które by w pełni zasługiwały na tę nazwę […]. Są one […] tylko bezdusznym zestawieniem, zresztą niedoskonałym, deklinacji, koniugacji itd., tworami, które zupełnie nie wnikają w ducha języka [Cieśla 1958, 61].
Michał Cieśla zaznacza, że Kamieński krytykował przy tym układ podręcznika, wychodzący od fonetyki i ortografii, a kończący się na składni [Cieśla 1958, 61].