Dawne ortografie, gramatyki i podręczniki języka polskiego

Okładka
Józefa Kamocka
Praktyczny wykład nauki języka polskiego obejmujący źródłosłów, składnię i pisownię
Pierwsze wydanie: Skład Główny w Księgarni Michała Glücksberga, Warszawa 1870, format: 8°, 6 nlb. + II + 181 + 4 nlb s.
Języki: polski
Seria B

Informacje o autorze

Fotografia - Click to view full size photo

J. Kamocka; fotografia ze zbioru Upominek: książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866–1891), Kraków–Petersburg 1893, s. 273.

Józefa Kamocka urodziła się 16 stycznia 1830 r. w Częstochowie w rodzinie inteligenckiej pochodzenia szlacheckiego. Uczyła się na pensji żeńskiej w Kaliszu, później także prywatnie w Warszawie. Jej nauczycielem był m.in. Stanisław Jachowicz: poeta, pedagog, bajkopisarz. Śmierć ojca, pisarza Sądu Pokoju, zmusiła ją do podjęcia pracy zarobkowej jako nauczycielka. Pierwszą posadę objęła w 1860 r. na pensji sióstr wizytek w Warszawie. W tym czasie była także słuchaczką pogadanek pedagogicznych wygłaszanych przez Narcyzę Żmichowską. W 1861 r. złożyła egzamin rządowy na nauczycielkę klas młodszych, a rok później nadano jej prawo nauczania języka polskiego, literatury oraz języka francuskiego w klasach starszych. Pracowała w rządowej szkole dla dziewcząt. W czasie powstania styczniowego dorywczo współpracowała z organizacją narodową. W 1875 r., wobec wzmagającej się rusyfikacji, porzuciła pracę w szkolnictwie rządowym i poświęciła się nauczaniu na tajnych kompletach i w na pół tajnej pensji.

Wynikiem doświadczenia J. Kamockiej jako nauczycielki były jej dzieła: podręczniki szkolne (koncentrujące się wokół gramatyki, ortografii i stylistyki), rozprawy metodyczno-dydaktyczne i artykuły pedagogiczne. Pisała także modlitewniki dla młodzieży (osobno dla dziewcząt i chłopców).

Józefa Kamocka pracowała ponadto w Szwalniach i Czytelniach Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, prowadziła nielegalne nauczanie szwaczek i służby domowej, a na nielegalnych kursach wakacyjnych – dokształcanie nauczycielek. Położyła także duże zasługi jako wieloletnia przełożona „Schronienia dla Nauczycielek”, przeznaczonego dla seniorek, które zakończyły już pracę zawodową.

Józefa Kamocka zmarła 11 listopada 1897 r. w Warszawie [Wawrzykowska-Wierciochowa, 1964–1965].

Twórczość

  1. Józefa Kamocka, Książka do nabożeństwa dla chłopców wiejskich na pożytek ich duszy, oraz na cześć Bogu Przedwiecznemu i Matce Jego Maryi, nakł. Michała Glücksberga, Warszawa 1862, 1864.
  2. Józefa Kamocka, Książka do nabożeństwa dla dziewcząt wiejskich na pożytek ich duszy, oraz na cześć Bogu Przedwiecznemu i Matce Jego Maryi, nakł. Michała Glücksberga, Warszawa 1862, 1864.
  3. Józefa Kamocka, Pod Twoją obronę. Nabożeństwo dla dzieci. Na chwałę Boga i cześć N.M.P. , nakł. Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1872; 1872, 1877, 1886, 1886, 1894, 1894.
  4. Józefa Kamocka, Zdrowaś Marya. Nabożeństwo dla młodego wieku, nakł. Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1872; 1876, 1885, 1885, 1890, 1890, 1891, 1893, 1895, 1895.
  5. Józefa Kamocka, Teoryja Stylu Polskiego, Skład Główny w księgarni Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1875; 1894, 1894.
  6. Józefa Kamocka, Bądź wola Twoja. Modlitwy i rozmyślania na wszystkie dni tygodnia i miesiąca, na wszystkie uroczystości kościelne i na wszelkie okoliczności życia, ułożone przez Kapłanów i Świętych katolickiego Kościoła ku czci i chwale Ukrzyżowanego Chrystusa, nakł. Gebethnera i Wolffa, Kraków 1878; 1880, 1880, 1884, 1884, 1887, 1887, 1890, 1893, 1893, 1894, 1894, 1895, 1900, 1900, 1900.
  7. Józefa Kamocka, Zasady poprawnego pisania w przykładach, Skład Główny w księgarni Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1879; 1886, 1892, 1898.
  8. Józefa Kamocka, Krótki wykład Katechizmu jako podręcznik dla matek, według planu i wskazówek Ks. Kazimierza Wnorowskiego, Prałata Scholastyka Kollegiaty Kieleckiej, Skład Główny w księgarni Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1880.
  9. Józefa Kamocka, W imię prawdy i dobra. Kilka nauk w powieściach ukochanym dzieciom, nakł. Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1885.
  10. Józefa Kamocka, Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Nabożeństwo całoroczne wzbogacone modlitwami i rozmyślaniami czerpanemi z notatek biskupa Kazimierza Wnorowskiego i pism innych kapłanów, nakł. Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1888; 1893, 1895, 1895.
  11. Józefa Kamocka, Podręcznik ułatwiający pisanie ćwiczeń, Skład Główny u Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1888; 1899.

Charakterystyka

Praktyczny wykład nauki języka polskiego obejmujący źródłosłów, składnię i pisownię Józefy Kamockiej to jedna z pierwszych gramatyk języka polskiego napisanych przez kobietę. Kobiety przez stulecia odsunięte były od nauki na poziomie wyższym niż podstawowy; nie miały wpływu ani na teorie pedagogiczne, ani na powstające podręczniki [Kosmowska, Mikulszyc, Szycówna 1912, 4].

   

1. Kobiety jako autorki podręczników

Zakres tematyczny podręczników pisanych przez kobiety wynikał z wąskiego pola ich aktywności naukowej i zawodowej: wydawane przez nie książki służyły przede wszystkim do nauczania początkowego, a na wyższych poziomach – do nauki ojczystego języka i historii kraju. Pierwszy podręcznik napisany w języku polskim przez kobietę ukazał się dopiero w 1818 r.; była to ułożona przez Izabelę Czartoryską historia Polski przeznaczona dla prostego ludu, zatytułowana Pielgrzym w Dobromilu czyli Nauki wiejskie: z dodaniem powieści. W 1823 r. Klementyna z Tańskich Hoffmanowa opublikowała elementarz Wiązanie Helenki. Książka skonstruowana była jako zapis rozmowy dziewczynki z matką [Kosmowska, Mikulszyc, Szycówna, 1912, 12]. Formę tę wykorzystał później m.in. Stanisław Jachowicz. Konwencję pytań i odpowiedzi przyjęła też jego uczennica – J. Kamocka.

   

2. Rola Stanisława Jachowicza

Gramatyka Kamockiej opiera się na jej własnym doświadczeniu w pracy nauczycielki, a także na nowoczesnych teoriach wychowania, propagowanych na gruncie polskim przez S. Jachowicza, którego „system opierania nauki na zasadzie myśli jest jedynym dla rozwinięcia umysłu” (s. I). Józefa Kamocka dedykuje mu swoją książkę: „Pamięci Stanisława Jachowicza a pożytkowi dzieci poświęcam”. Podkreśla, że gdyby nie on, jej dzieło by nie powstało: „cześć niech będzie pamięci Jachowicza, który dla mnie najlepszym był nauczycielem i wzorem, bo praca jest moja – pomysły były Jego” (s. II).

Przywoływany przez Kamocką Stanisław Jachowicz (1796–1857) był poetą, pedagogiem, działaczem charytatywnym, jednym z ważniejszych polskich bajkopisarzy, twórcą gatunku powiastek dziecięcych. Jego utwory, m.in. wiersz Chory kotek, do dziś cieszą się popularnością [zob. Kaniowska-Lewańska 1986].

Stanisław Jachowicz zasłużył się też na polu teorii wychowania: podjął „próbę opracowania metody rozwoju umysłowego dziecka poprzez przygotowanie odpowiednich ćwiczeń” [Kaniowska-Lewańska 1986, 59]. Nowatorski sposób przekazania wiedzy zauważyć można np. w publikacji Rozmowy mamy z Józią służące za wstęp do wszelkich nauk, a mianowicie do gramatyki, ułożone dla użytku młodzieży (1830). Dzieło powstało w odpowiedzi na brak nowoczesnych podręczników w szkołach, w których „zwłaszcza nauczanie dziewcząt odznaczało się dużą dowolnością” [Kaniowska-Lewańska 1986, 52]. Dozór szkół wyższych płci żeńskiej zamówił u S. Jachowicza kurs gramatyki języka polskiego, ten jednak zdecydował „piérwéj przygotować umysły do tak ważnéj i pięknéj nauki” [Jachowicz 1830, Przedmowa]. Tak powstały Rozmowy…. Lekcje w nich zapisane „może odbyć Matka w domu, nim odda do szkoły dziécię” [Jachowicz 1846, Przedmowa, III]. Nie jest to zatem podręcznik szkolny, lecz książka przeznaczona do nauki w domu. Jej zadaniem jest przygotowanie dzieci do myślenia z jednej strony abstrakcyjnego, z drugiej – uporządkowanego, systematycznego. W krótkich rozdziałach, zapisanych w postaci prostych dialogów kilkuletniego dziecka z matką, Jachowicz zaznajamia dzieci z takimi zagadnieniami, jak m.in. O poznawaniu rzeczy, O zastanawianiu się nad rzeczami, O zmysłach, O rozgatunkowaniu rzeczy, O wnioskach i rozumowaniu, O porządku i związku w nauce.

Zapowiadany przez Jachowicza podręcznik gramatyki wydany został w 1858 r., już po śmierci autora, pod tytułem Pomysły do poznania zasad języka polskiego. Także i ta książka przeznaczona jest dla matek. Liczy aż 350 stron i szczegółowo omawia najważniejsze zagadnienia gramatyczne. Autor uważał jednak, że przedstawia czytelnikom „nie już skończoną Grammatykę, lecz tylko pomysły do niéj” [Jachowicz 1858, 7]. Być może planował wydać ją w konwencji wykorzystanej w Rozmowach mamy z Józią... – w formie dialogów.

W formie pytań i odpowiedzi napisany jest Praktyczny wykład... Kamockiej. Można przyjąć, że autorka – uczennica Jachowicza – przyjęła sobie za cel dokończenie jego dzieła.

   

3. Struktura dzieła

Gramatyka J. Kamockiej składa się z fragmentów opatrzonych nagłówkami, np. O mowie, O głoskach, O rzeczowniku, O przypadkach, Odmiany przymiotników. Brak jest wyrazistej, zhierarchizowanej struktury tych części (zajmujących od pół strony do kilkunastu stron), tytuły charakteryzują się bowiem dość dużą dowolnością, jeśli chodzi o rodzaj i wielkość czcionki. Dopiero lektura spisu treści przynosi informację o tym, że w zamiarze autorki niektóre fragmenty są częścią większej całości, np. passusy zatytułowane O liczbach, Wzory przypadkowania formy 1, 2 i 3, Cechowe zakończenia przypadków są przyporządkowane rozdziałowi O rzeczowniku. Poszczególne nagłówki spisu treści nie są zresztą identyczne z zapisanymi w treści podręcznika i wydają się być wynikiem próby zaprowadzenia porządku, np. w treści dzieła nie ma zapisanego w spisie treści nagłówka O przymiotniku (fragment poświęcony tej części mowy rozpoczyna się passusem zatytułowanym Odmiany przymiotników), a wyszczególniony w spisie treści nagłówek O stopniowaniu w treści dzieła się nie pojawia (na stronie, do której odsyła spis treści, rzeczywiście omówiono stopniowanie przymiotnika, jednak opisu nie wyróżniono żadnym nagłówkiem).

Ani w treści dzieła, ani w spisie jego zawartości nie nazwano omawianych działów gramatyki. Uznać jednak można, że są to: O Grammatyce (wykład morfologii), Nauka o składni, O użyciu znaków przestankowych, O pisowni .

Niektóre fragmenty opatrzone są wydrukowanymi inną czcionką Uwagami. Nie są to zapewne treści przeznaczone do przedstawienia dzieciom, lecz skierowane do matek, które zgodnie z założeniami autorki miały przekazywać dzieciom wiedzę przedstawioną w podręczniku. Informacje zawarte w Uwagach dotyczą np. toczącego się wówczas sporu o zakończenia przymiotników rodzaju męskiego w narzędniku liczby mnogiej. Odnaleźć w nich można też wskazówki dydaktyczne wyjaśniające, na jakie aspekty omawianego zagadnienia należy zwrócić szczególniejszą uwagę i jak najlepiej zaprezentować je dzieciom, np.

Dla wprawy w zgadzaniu przymiotników z rzeczownikiem i dla przekonania dzieci, że głównie słowo rządzi przypadkami, dobrze jest przypadkować takowe wyrazy z dorobioną do nich myślą (s. 47–48). 

Omawiane zagadnienia przedstawione są w formie czytelnych, mniej lub bardziej rozbudowanych pytań i odpowiedzi. Definicje podano w formie przystępnej, łatwej do zrozumienia dla dziecka, które nie operuje jeszcze skomplikowanym aparatem pojęciowym. Sposób przekazania wiedzy był też prawdopodobnie dostosowany do pomagającej dziecku w nauce „matki, co dlatego właśnie, że nieuczona sama, łatwiéj się do pojęcia swojéj dzieciny nagina” (s. I).

Po każdej większej całości zamieszczone są przykładowe ćwiczenia (wraz z rozwiązaniami), dzięki którym dzieci mogą zdobytą wiedzę zastosować w praktyce.

Przykłady wybrane do zilustrowania wywodu Kamocka czerpie często – zwłaszcza w części poświęconej składni, która wymaga użycia przykładów zdań złożonych – z dzieł literackich, m.in. J. Kochanowskiego, I. Krasickiego, A. Mickiewicza, P. Skargi, W. Syrokomli.

   

Przedmowa

„Dziwnie wyglądać może kobiece nazwisko na dziełku, którego treść wykazując grunt, a nie polot myśli, tak się zimną i poważną na pozór wydaje” (s. I) – tak rozpoczyna się krótka, dwustronicowa przedmowa do Praktycznego wykładu…. Józefa Kamocka jest zatem świadoma swojej wyjątkowej roli jako autorki gramatyki, które dotychczas pisali przede wszystkim mężczyźni. W Przedmowie przywołuje nazwiska T. Sierocińskiego, F. Żochowskiego, J. Muczkowskiego i A. Małeckiego, podkreślając, że nie ma „zuchwałéj chęci” by ją – jako kobietę – stawiano na równi z nimi. Uważa, że podręczniki „tych uczonych pracowników naszych (…) to prawdziwa filozofija języka przystępna dla dojrzalszych nieco umysłów” (s. I); jej podręcznik, przeznaczony dla pierwszych trzech klas, służyć ma jako pomoc dla matek, które „znajdą tu wszystko, co im nauczanie, a dzieciom zrozumienie języka ułatwi, a nie spotkają się z żadną trudnością, z żadną głębszą nauką, którą później będą przyjmować w dziełach, prawdziwie uczonych badaczy naszego języka” (s. II). Przedmowa kończy się przywołaniem pamięci S. Jachowicza, którego poglądy i pomysły zainspirowały autorkę.

      

Wstęp

Część właściwą, numerowaną cyframi arabskimi, rozpoczyna Wstęp. Autorka mówi w nim o mowie jako o jednym „z największych dobrodziejstw Bożych wylanych na ludzi” (s. 1). Warunkiem prawidłowego władania mową, a więc trafnego przekazania myśli, jest znajomość zasad gramatyki.

      

O Grammatyce

Józefa Kamocka definiuje gramatykę jako „zbiór uwag nad mową i pismem” (s. 2). Mowę – „wyrażanie myśli naszych drugim osobom” (s. 2) – dzieli na ustną, piśmienną oraz migową. Zauważa, że mowa składa się ze zdań, zdania – z wyrazów, wyrazy – z sylab, a sylaby – z liter.

Głoska – utożsamiana z literą – zdefiniowana została jako „znak piśmienny, będący cząstką abecadła czyli alfabetu”. Głoski dzielą się na samogłoski, które wydają „brzmienie pojedyncze” i wymawiane są „samym tylko głosem” (s. 3), i spółgłoski, do których wymówienia konieczne jest użycie nie tylko głosu, lecz także „narzędzi mównych”: warg, podniebienia, języka, zębów i gardła. Osobnymi spółgłoskami są dwuznaki, np. dz, cz, sz, dlatego ogólna liczba głosek w alfabecie wynosi 45.

Samogłoski podzielone zostały na otwarte, nosowe i ścieśnione (é oraz ó). Chociaż wymowa samogłoski ścieśnionej ó zbliża się do u, a samogłoski é – do i lub y, „brzydko wydaje się dla ucha wykształconych ludzi: mliko, syr, świca, chlib, papir” (s. 4). Samogłoski i oraz y często „wyręczają się nawzajem” (s. 4), dlatego w wymowie gwarowej (prowincjonalnej) spotkać można formy rękamy, nogamy oraz kruchi, muchi.

Spółgłoski w Praktycznym wykładzie… podzielone zostały – bez określenia szczegółowych kryteriów – na twarde, miękkie, mocne  (współcześnie: bezdźwięczne), słabe (współcześnie: dźwięczne), płynne i nieforemne. Do ostatniej grupy zaliczane są spółgłoski g, k, ch oraz h, które, zmiękczone, zmieniają się na inne spółgłoski: g na dz lub z  (np. noga, nóżka, nodze); k na c lub dz (np. ręka, rączka, ręce); ch na sz (np. mucha, muszka); h na ż, np. Sapieha, Sapieżyna. W Uwadze odnotowano, że dobre zrozumienie różnicy między spółgłoskami mocnymi i słabymi oraz zapamiętanie zmian, którym podlegają spółgłoski nieforemne, jest niezbędnym warunkiem prawidłowej pisowni, np. „piszemy: biedz, nie biec, bo mamy słowo biegać, bieży” (s. 5).

Sylaba jest rozumiana przez autorkę jako „kilka liter za jedném otwarciem ust wymówionych” (s. 6). Ze względu na tworzącą sylaby liczbę głosek podzielić je można na właściwe, składające się z samogłoski i co najmniej jednej spółgłoski (np. jest) oraz niewłaściwe, złożone wyłącznie z samogłoski (np. pierwsza sylaba wyrazu ona).

W części zatytułowanej O Wyrazach krótko omówiono części mowy odmienne: imię (rzeczowniki, przymiotniki i liczebniki), zaimek, słowo (współcześnie: czasownik) oraz imiesłów zwyczajny (współcześnie: imiesłów przymiotnikowy), a także nieodmienne: przyimek, przysłówek, spójnik, wykrzyknik oraz imiesłów osobliwy (współcześnie: imiesłów przysłówkowy). Następnie zamieszczono – z przeznaczeniem dla dzieci uczących się w klasie pierwszej – sześć przykładów rozbioru logicznego (sprowadzającego się do określenia liczby zdań składowych) oraz rozbioru gramatycznego (polegającego na nazwaniu odmiennych i nieodmiennych części mowy). Przykładowa analiza zdania Zacna matka uczy dzieci poznawać co dobre i święte, a późniéj dzieci pociechą dla niéj się stają przedstawia się następująco (s. 14 i 15):

14 - Click to view full size photo

15a - Click to view full size photo

Zamieszczone pod każdym przykładem pytania dodatkowe mają na celu sprawdzenie i usystematyzowanie wiedzy, np. (s. 15):

15b - Click to view full size photo

Autorka zauważa, że istnieją cztery rodzaje odmian gramatycznych, rozumianych jako „wyjaśnienie stosunku wyrazu do myśli” (s. 21) – rodzajowanie, przypadkowanie, liczbowanie i stopniowanie.

     

Rzeczownik

Rzeczowniki w Praktycznym wykładzie… dzielą się – „ze względu na znaczenie” – na żywotne, nieżywotne, własne, pospolite, zbiorowe, pierwotne („które służą do utworzenia innych”), pochodne, zdrobniałe i zgrubiałe. „Ze względu na płeć rzeczowników żywotnych” wyodrębnić można trzy ich rodzaje: męski, żeński oraz nijaki, który lepiej nazywać nieoznaczonym, „bo każdy rzeczownik żywotny swój rodzaj ma, tylko nie zawsze go oznaczamy, mówiąc jednakowo na małego chłopczyka lub dziewczynkę to dziecko” (s. 22). Kwestię rodzaju rzeczowników nieżywotnych rozstrzyga ich podobieństwo do rzeczowników żywotnych, np. „brat jest rzeczownikiem rodzaju męskiego, więc podobne do niego wyrazy: bat, sad, czad, jad i t.d. będą również rodzaju męskiego” (s. 22). Omówione zostały także pewne prawidłowości i osobliwości w przypisywaniu rzeczownikom rodzaju gramatycznego; zauważono m.in., że rzeczowniki, które mogą odnosić się zarówno do kobiety, jak i mężczyzny (np. sługa, kaleka), mają rodzaj nieoznaczony.

Uwaga czytelnika skierowana zostaje także na kwestie poprawnościowe: podkreślono, że właściwym przyimkiem dla rzeczowników rodzaju nijakiego w liczbie pojedynczej jest to, a w liczbie mnogiej – te. Używanie zaimka te w odniesieniu do tych rzeczowników w liczbie pojedynczej, np. te dziecko, jest powszechnym, „bardzo rażącym błędem” (s. 24). Drugi błąd wiąże się z określaniem rodzaju niektórych rzeczowników, np. cień, cień, dreszcz, kometa, planeta. Rodzaj gramatyczny problematycznego rzeczownika określić można poprzez sprawdzenie jego formy w przypadku drugim (dopełniaczu) i szóstym (narzędniku), „bo jakkolwiek mówią niektórzy: jaka tam miła cień! ale ci sami nie powiedzą w 6-m przypadku: siedzieliśmy pod cienią, ale pod cieniem drzew, a przecież rodzaj nie zmienia się w przypadkach” (s. 25).

Osobny passus poświęca autorka liczbom: pojedynczej i mnogiej. Zauważa, że istnieją rzeczowniki mające wyłącznie liczbę pojedynczą oraz takie, które występują tylko w liczbie mnogiej. Odnotowuje również, że niektóre rzeczowniki mające taką samą formę mianownika liczby pojedynczej mogą odnosić się do różnych desygnatów wówczas, gdy mają odmienne formy przypadków zależnych, np. oczy, w oczach (organ wzroku) i oka, w okach (na rosole). Wspomina także o istnieniu liczby podwójnej, pisze jednak o niej jako o zjawisku minionym, którego ślady pozostały jedynie w utartych połączeniach wyrazowych, np. „schwycić oburącz”, „objąć rękoma”. Liczba podwójna jako zjawisko żywe występuje już jedynie w gwarach, np. dwa grosza, chodźwa.

Przypadkowanie dla Kamockiej to „odmiana gramatyczna, która pokazuje „jak nam jaki wyraz przypada do myśli” (s. 27). Wyróżnia siedem przypadków, nie nazywa ich jednak (z wyjątkiem przypadka czwartego, biernika), lecz jedynie numeruje i podaje, na jakie pytania odpowiadają. Przypadek 1-szy odpowiada dzisiejszemu mianownikowi, 2-gi – dopełniaczowi, 3-ci – celownikowi, 4-ty – biernikowi, 5-ty – wołaczowi, 6-ty – narzędnikowi, a 7-my – miejscownikowi. Kolejność przypadków jest zatem zgodna z gramatyką łacińską. W Uwadze odnotowuje nomenklaturę Józefa Muczkowskiego – odpowiadającą współczesnej, jednak w dawnej kolejności (z wołaczem na piątym miejscu). Znała więc nazwy przypadków stosowane w innych gramatykach, jednak – poza biernikiem – ich nie użyła.

Reguły rządzące odmianą przez przypadki rzeczowników zaliczanych do trzech grup (form) wyjaśnione zostały w rozdziale O formach rzeczownika; podział odpowiada – z pewnymi wyjątkami – ich rodzajom gramatycznym. Następnie podano wzorce przypadkowania dla każdej formy, np. w formie pierwszej dla rzeczowników w liczbie pojedynczej pan i stół, a w liczbie mnogiej – kupcy, wilki i domy (s. 33):

33 - Click to view full size photo

Po omówieniu trzech form przypadkowania rzeczowników podsumowano je, podając przegląd końcówek (zakończeń) charakterystycznych dla poszczególnych przypadków.

   

Przymiotnik

W analizie przymiotników autorka gramatyki zwraca uwagę na ich przypadkowanie oraz stopniowanie, rozumiane jako „porównywanie dwóch albo więcej rzeczy jednakowego gatunku w ich przymiotach i własnościach” (s. 38). Przymiotniki występować mogą zatem w stopniu równym, wyższym i najwyższym, i podlegać mogą stopniowaniu foremnemu, polegającemu na dodaniu do rdzenia przymiotnika końcówki -szy, oraz nieforemnemu, w którym stopień wyższy i najwyższy „tworzy się od innych pierwiastków i cały wyraz się zmienia, jak np.: dobry, lepszy, najlepszy” (s. 39). Ponadto niektóre przymiotniki stopniuje się przez dodanie do nich przysłówków mniej, więcej, arcy, bardzo. Istnieją także przymiotniki, które nie podlegają stopniowaniu, a stopniowanie innych zależy od ich znaczenia, np. „ta kobieta jest próżna, ale tamta jeszcze jest próźniéjsza; jeżeli zaś powiem: mój woreczek jest próżny, już nikt próżniejszego mieć nie może” (s. 40).

Autorka wyróżnia trzy formy deklinacji (przypadkowania) przymiotnika, odpowiadające trzem rodzajom gramatycznym. Podaje końcówki charakterystyczne dla każdego przypadka i na przykładach przedstawia wzorce odmiany. Poniżej przykładowa odmiana przymiotników rodzaju męskiego (s. 44):

44 - Click to view full size photo

W toczącym się sporze o końcówki przymiotników w przypadku szóstym (narzędniku) liczby mnogiej Kamocka zajmuje stanowisko nakazujące używać końcówki -ymi przy deklinacji rzeczowników męskoosobowych (ludzkich żywotnych), a ‑emi – niemęskoosobowych (zwierzęcych), a także żeńskich i nijakich. W Uwadze przytacza inne stanowiska.

     

Liczebnik

W Praktycznym wykładzie… liczebniki podzielone zostały na oznaczone i nieoznaczone (współcześnie: nieokreślone), a także na pierwotne (zwane także głównymi), porządkowe, ułomkowe, zbiorowe, wielorakie i stosunkowe (współcześnie: mnożne). Liczebniki główne, ułomkowe i zbiorowe odmieniają się tylko przez przypadki, dlatego – jak pisze autorka – nazywamy je rzeczownymi; odmieniające się zaś przez przypadki i rodzaje (porządkowe, wielorakie i stosunkowe) nazywamy przymiotnymi.

Podane zostały wzory odmiany przez przypadki liczebników głównych, zbiorowych, porządkowych, wielorakich i stosunkowych. Przykładowo odmiana liczebników przymiotnych wygląda następująco (s. 55): 

55 - Click to view full size photo

Formy przypadków niektórych liczebników różnią się w zależności od tego, czy łączą z rzeczownikiem, czy występują bez niego. Oba wzorce odmiany przedstawiono dla liczebników pięć, jedenaście oraz sto.

    

Zaimek

Zaimki podzielone zostały na osobowe, dzierżawcze, wskazujące, względne, pytające, zwrotne oraz nieoznaczone (współcześnie: nieokreślone). Do zaimków rzeczownych, odmieniających się przez liczby i przypadki, należą zaimki osobowe (z wyjątkiem zaimków trzeciej osoby), zwrotne, pytające i nieoznaczone. Pozostałe tworzą grupę zaimków przymiotnych, odmieniających się przez liczby, przypadki i rodzaje.

Przedstawione zostały wzory przypadkowania zaimków pierwszej i drugiej osoby obu liczb. Położenie w zdaniu nacisku znaczeniowego na zaimki wymaga użycia ich pełnych form (np. mnie zamiast mi, tobie zamiast ci). Zaimków enklitycznych używa się po czasowniku, a zaimków w pełnej formie – przed nim, np. „mówię ci szczerze”, ale: „tobie dam laleczkę, a jemu dam konika” (s. 57).

Osobno omówiona została odmiana zaimków trzeciej osoby (on, ona, ono), których paradygmat (forma) odmiany zależy od znaczenia: może być to bowiem zaimek osobowy lub wskazujący (s. 58):

58 - Click to view full size photo

Kamocka zauważa także, że zaimki trzeciej osoby obu liczb, jeśli pełnią funkcję osobową, w połączeniu z rzeczownikiem występują zawsze w drugim przypadku: w formie jego, jéj, ich. Ponadto zaimki te, użyte po przyimkach, „przybierają na początku n” (s. 59).

W Uwadze poruszona jest także kwestia poprawnościowa: w przypadku czwartym (bierniku) liczby pojedynczej rzeczowniki rodzaju męskiego zastąpione mogą być przez zaimek go, a rzeczowniki rodzaju nijakiego – przez zaimek je, np. „Powrócił brat, więc proś go do mnie. Płacze dziecko, więc wyprowadź je” (s. 60). W bierniku liczby mnogiej właściwym zaimkiem zastępującym rzeczowniki niemęskoosobowe jest forma je, podczas gdy rzeczownik męskoosobowy zastąpiony być może przez zaimek ich, np. „Robotnicy już byli i ugodziłam ich. Psy są złe, trzeba je uwiązać”. Ponadto w mianowniku liczby mnogiej rzeczowniki męskoosobowe określane są za pomocą zaimka ci, a niemęskoosobowe – zaimka te, np. „ci bracia przyszli; te barany jedzą” (s. 60).

     

Czasownik (słowo)

„Ze względu na znaczenie w zdaniu” Kamocka dzieli słowa (czasowniki) na rzeczowne (wiążące) i przymiotne (malujące). Słowo wiążące pełni funkcję łącznika orzeczenia imiennego, słowo malujące – funkcję orzeczenia czasownikowego. Wyróżnia „trzy rodzaje grammatycznéj czynności” (odpowiadające dzisiejszym stronom): stan czynny, stan bierny i stan nijaki; ten ostatni oznacza „zachowanie się bez żadnego udziału czynności” (s. 61), np. być wybitym. Ponieważ jednak stan bierny wyrażony jest przez imiesłów bierny, słowa występują tylko w dwóch stanach: czynnym i nijakim. Słowo czynne (odpowiadające współczesnemu czasownikowi przechodniemu) pokazuje „rzecz, na którą spływa działanie” (s. 62) i rządzi przypadkiem czwartym (biernikiem), a niekiedy także drugim (dopełniaczem) i szóstym (narzędnikiem). Słowo nijakie „nie ma żadnego przedmiotu swego działania” (s. 62), np. śpię, chodzę, patrzę.

Czasowniki dzielą się ponadto na dokonane, niedokonane, zwrotne (we współczesnym znaczeniu), zaimkowe (utworzone ze słów nijakich i zaimka się, np. lękam się, śmieję się), nieosobowe (używane zawsze w trzeciej osobie l. pojedynczej i nie wskazujące na podmiot, np. dnieje, mówi się, zapomniano), trzecio-osobowe (używane wyłącznie w trzeciej osobie obu liczb i umożliwiające wskazanie podmiotu, np. „boli mię palec”, „te okoliczności bardzo mię obchodzą”), posiłkowe (być i mieć, pełniące funkcje gramatyczne, np. ja mam iść, ty będziesz czytać) i złożone, które utworzono za pomocą przedrostków (przyimków), np. przeniknąć, zniknąć.

Słowa odmieniają się przez tryby, czasy, osoby, liczby, a także – w czasach przeszłych i złożonych – przez rodzaje. Czasownik występować może w trzech trybach głównych (bezokolicznym, tworzonym przez słowo nierozwinięte, oznajmującym i rozkazującym), a także w trybie podrzędnym (nazywanym też łączącym, warunkowym lub życzącym).

W Praktycznym wykładzie… wyróżnione zostały trzy czasy główne: teraźniejszy, przeszły i przyszły, oraz dwa czasy podrzędne: zaprzeszły i przeszły nieosobisty (tworzony z form nieosobowych czasownika zakończonych na -no, -to). Przy czym nie wszystkie słowa mają pełny paradygmat odmiany (w dalszej części nazwano je ułomnymi), np. czasowniki dokonane nie występują w czasie teraźniejszym. Istnieją także czasowniki, które w określonych kategoriach fleksyjnych wymagają użycia słów posiłkowych, np. czas przyszły czasowników niedokonanych tworzony jest za pomocą słowa posiłkowego być.

Czasowniki odmieniają się według trzech działów czyli form odmiany (koniugacji). Formę pierwszą tworzą czasowniki w trzeciej osobie liczby pojedynczej zakończone na -a, np. czyta; drugą – na -e, np. rachuje, trzecią – na -i lub -y, np. chodzi, słyszy. Następnie podany został przegląd końcówek koniugacyjnych, a po nim – szczegółowe wzorce odmiany, obejmujące: tryb bezokoliczny, tryb oznajmujący (w tym: czas teraźniejszy, czas przeszły osobisty, czas przeszły nieosobisty, czas zaprzeszły, czas przyszły), tryb rozkazujący, tryb łączący, imiesłowy (osobliwy czasu teraźniejszego i osobliwy czasu przeszłego), oraz – oddzielnie – imiesłów zwyczajny czasu teraźniejszego i imiesłów bierny. Osobno przedstawiono odmianę (czasowanie) słów być oraz mieć.

Słowa odmieniające się według podanych wzorców nazywane są foremnymi; słowa mające odmianę nieregularną – nieforemnymi, np. brać, biorę, bierze. Autorka wymienia także prawidłowości rządzące odmianą niektórych czasowników, np. zauważa, że czasowniki w trybie rozkazującym nie mają 1 os. lp., a słowa trzeba, można, należy nie mają trybu bezokolicznego.

    

Imiesłów

Imiesłowy podzielone zostały na osobliwe (współcześnie: przysłówkowe) i zwyczajne (współcześnie: przymiotnikowe). Imiesłowy osobliwe zakończone na -ąc oznaczają czynność trwającą, a na -szy – czynność zakończoną. Autorka nie nadaje im jednak nazw. Imiesłowy zwyczajne dzielą się na czynne (zakończone na -ący, ­-ąca, ­-ące), bierne (zakończone na -ony, ­-any, ­-ty) i nijakie, pochodzące od słów nijakich, np. śpiący, zemdlony.

     

Przyimek

Przyimek jest „najważniejszą częścią z pomiędzy nieodmiennych, bo stojąc przy imieniu wyraża stosunki zachodzące pomiędzy wyrazami, które przez samą zmianę końcówek imienia wyrazićby się nie dały” (s. 10). Przyimki mogą pokazywać wzgląd  miejsca (np. na stole), kierunku (np. ku niebu), czasu (np. przez cały wieczór) oraz przyczyny (np. od strachu). Kamocka, powołując się na Antoniego Małeckiego, stwierdza, że początkowo przyimki odnosiły się jedynie do miejsca i kierunku i dopiero z czasem ich użycie rozszerzyło się do określenia także czasu i przyczyny. Jest to jeden z trzech fragmentów podręcznika, w których J. Kamocka odwołuje się do opinii innych gramatyków.

Użycia przyimków wymaga przypadek siódmy (dlatego nazywany jest przyimkowym); przypadki drugi, trzeci, czwarty, i szósty mogą być używane z przyimkami lub bez nich, a przypadki pierwszy i piąty są bezprzyimkowe – występują zawsze bez przyimka. Przyimki mogą rządzić jednym, dwoma lub trzema przypadkami; mają wówczas rząd – odpowiednio – pojedynczy, podwójny lub potrójny. Autorka podaje listę przyimków rządzących poszczególnymi przypadkami. Przyimki służyć mogą także do tworzenia wyrazów złożonych – nazywa się je wówczas przyrostkami.

Zaimek towarzyszący czasownikowi może wpływać na jego znaczenie, np. płakać o co oznacza ‘płakać z jakiejś przyczyny’, płakać na kogoś – z powodu przykrości wyrządzonej celowo, płakać przez kogoś – z powodu przykrości wyrządzonej niecelowo, płakać za kimś – z tęsknoty, płakać po kimś – z żalu po utracie.

    

Przysłówek

W Praktycznym wykładzie… przysłówki dzielą się na: pytania (np. kiedy?), przeczenia (np. nigdzie), twierdzenia (np. zapewne), czasu oznaczonego lub nieoznaczonego (np. dziś, niegdyś), miejsca (np. tędy), porządku (np. powtórnie), ilości (np. dużo), porównania (np. nierówno), przymiotu (np. źle) oraz sposobu (np. bokiem); te ostatnie nazywane są wyrażeniami przysłówkowymi. Stopniowaniu podlegają przysłówki utworzone od przymiotników (np. ładniej), a także przysłówki oznaczające nieokreślony czas, ilość i miejsce (np. dawniej, mniej, dalej). Przysłówki właściwe są nieodmienne.

     

Spójnik

Spójniki, służące do łączenia wyrazów i zdań, mogą wyrażać wzgląd łączenia (np. i), rozłączenia (np. ale), wniosku (np. więc), sprzeczności (np. choć), przyczyny (np. bo) albo warunku (np. jeżeli).

    

Wykrzyknik

Wykrzyknik jest „objawem jakiegoś gwałtownego uczucia” (s. 87): radości, gniewu, obudzenia, boleści, szyderstwa, przestrachu, żalu, niecierpliwości itd. Uczucia te wyrażane są np. przez a!, ej!, hejże!, biada!, wio!, zestawienia spółgłosek, np. pst!, brr!, a także wyrazy dźwiękonaśladowcze, np. brzdęk!, chlast!, pac!.

     

Nauka o składni

Kolejny dział zatytułowano Nauka o składni (dla uczących się bez pomocy drugich). Składnia definiowana jest jako „część gramatyki mająca na celu nie wyrazy lecz zdania” (s. 89), a więc nauka „składania pojedynczych wyrazów w całość” (s. 89). Składnia dzieli się na rozbiorową (analityczną), której zadaniem jest wydzielenie pojedynczych części zdania, a także zbiorową (syntetyczną), pokazującą, według jakich zasad (rządu, zgody i szyku) należy tworzyć zdania.

Wykład właściwy poprzedzony jest powtórzeniem podstawowych wiadomości na temat najważniejszych części zdania oraz rodzaju zdań składowych. Informacje te autorka rozwija później w rozdziałach poświęconych składni analitycznej i syntetycznej. Napisanie części wstępnej uznała za konieczne, „aby to, co jest krótko jako pewnik powiedziane w wykładzie, było zupełnie jasne dla tych, którzy o własnych siłach uczyć się zechcą, a potem mogło być dokładnie wyjaśnione innym” (s. 90). Jest to więc powtórzenie przeznaczone dla matek, które będą przekazywać swoją wiedzę dzieciom. Fragment ten napisany jest w formie wykładu; nie ma w nim charakterystycznej dla pozostałych części konwencji pytań i odpowiedzi.

W rozdziale zatytułowanym Składnia analityczna autorka ponownie definiuje pojęcie składni i jej rodzajów. Wprowadza także pojęcie myśli, rozumianej jako „połączenie dwóch przynajmniéj wyobrażeń: wyobrażania rzeczy i przymiotu, które łączymy sposobem twierdzącym lub przeczącym” (s. 102), np. książka jest pożyteczna. Myśl istniejąca tylko w umyśle nazywa się myślą czystą; myśl wypowiedziana to zdanie.

Następnie omówione zostają części zdania z podziałem na główne i podrzędne (określające i dopełniające). Do głównych części zdania zaliczony został podmiot oraz opowiednik (współcześnie: orzeczenie), który może być jednowyrazowy lub dwuwyrazowy – składający się z łącznika i przymiotu (współcześnie: orzecznika); odpowiada to współczesnemu podziałowi na orzeczenie czasownikowe i imienne.

Podmiot zdania może być wyrażony za pomocą rzeczownika, przymiotnika, liczebnika, zaimka, słowa (czasownika), imiesłowu, przyimka, przysłówka, spójnika, wykrzyknika, a także całego zdania, np. „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiło, jest prawdziwie chrześcijańską zasadą”. W funkcji przymiotu (orzecznika orzeczenia imiennego) występować może rzeczownik, przymiotnik, liczebnik, zaimek, bezokolicznik (słowo bezokoliczne), imiesłów oraz przysłówek. Łącznik może być wyraźny, np. „Głębia morskiego oka jest niezmierzona”, domyślny, np. „Łąki i kwiatki () Boże, a nie () twoje” lub ukryty w innym słowie lub wyrazie, np. „o jakżeś cudna, Śto-Jańska nocy”.

Wyrazy określające odnoszą się tylko do jednego wyrazu w zdaniu, a wyrazy dopełniające niosą dodatkowe informacje o myśli zawartej w całym zdaniu. „Najgłówniejszém dopełnieniem” jest przedmiot zdania – „osoba lub rzecz, na którą spływa działanie od téj, która jest podmiotem” (s. 106) – występujący najczęściej w przypadku czwartym, np. Matka uczy dziecię; Ja zjadłam jabłko (współcześnie: dopełnienie bliższe).

W funkcji wyrazów określających występować może przymiotnik, zaimek, liczebnik, imiesłów oraz przysłówek, np. „I piękne równianki układać zaczęła”; „Jeden podróżny, siedział w milczeniu na stronie”. Wyrazami dopełniającymi mogą być rzeczowniki w przypadkach zależnych, a także przymiotniki, liczebniki, zaimki oraz imiesłowy, np. „Schowaj to dla (kogo) głodnego”; „Nie gniewaj się na (kogo? co?) mnie”. Funkcję wyrazu dopełniającego pełnić może także przysłówek, np. „Bardzo lubię czarno się ubierać”; „W oczach i duszy zrobiło się ciemno.

Na sześciu przykładach zaprezentowany został rozbiór zdań, polegający na wskazaniu zdań składowych (jeśli zdanie jest złożone) oraz nazwaniu poszczególnych części zdania. Przykładowo w zdaniu Zbytek okazujący się w smaku i w dziełach piękności jest ze wszystkich najszlachetniejszym wyróżnione zostały następujące części (s. 108):

108 - Click to view full size photo

W rozdziale O podziale zdań zdania podzielone zostały na główne, podrzędne, współrzędne, nawiasowe i skrócone, a także na proste, złożone, ściągnięte, nierozwinięte i rozwinięte. Zdania podrzędne łączą się z głównymi za pomocą zaimków, spójników oraz niektórych przysłówków i podlegają podziałowi na określające (odnoszące się tylko do jednego wyrazu w zdaniu głównym) oraz dopełniające (uzupełniające myśl zawartą w całym zdaniu). Dalej podano przykłady zdań głównych z określającemi oraz dopełniającemi. Zdania podrzędne mogą zostać zastąpione imiesłowem, rzeczownikiem i czasownikiem w trybie rozkazującym, np. „Zaleć dzieciom, aby cicho były” zastąpić można zdaniem „Zaleć dzieciom cichość”. Następnie na dziesięciu przykładach Kamocka prezentuje rozbiór zdań złożonych, polegający na wskazaniu rodzajów zdań omówionych wcześniej. Rozbiór zdania Bóg im mówi: „Ucichnij, póty wylewaj, tu stój!” gdy im koniec żywota zamierza, i moc ich króci przedstawia się następująco (s. 119):

119 - Click to view full size photo

Składnia syntetyczna (inaczej: zbiorowa) definiowana jest jako „wiązanie myśli z pojedynczych wyrazów wyobrażeń” (s. 121). Szczegółowo omówiona została składnia rządu, która „okazuje zależność jednych wyrazów od drugich” (s. 121), składnia zgody, rozumianą jako „zbiór prawideł, podług których wyrazy odmienne zgadzać się z sobą powinny” (s. 136) oraz składnia szyku, która „uczy nas jak mamy w zdaniu porządkować wyrazy, ażeby mowa była jasna, zrozumiała i przyjemna dla ucha” (s. 145).

W dalszej części wywodu poruszono zagadnienia nie tylko składniowe, lecz także stylistyczne. Szczegółowo omówione zostały reguły rządzące użyciem poszczególnych czasów, np. czasu teraźniejszego w funkcji „ożywienia opowiadania o rzeczach przeszłych” (s. 152). Postaci grammatyczne (inaczej: osobliwości mowy) dzielą się na: dodatnię (np. „Przez litość! Panowie rzućcie groszy kilka”), wyrzutnię (np. „Bądź szczęśliwy! zamiast: pragnę ażebyś był szczęśliwy”), zamiennię (np. „Z domu rodzicielskiego (zamiast z domu rodziców) najdroższe wynosimy wspomnienia”) i przekładnię (np. „Łzom i modlitwie Pan Bóg zawsze sprzyja, zamiast: Pan Bóg zawsze sprzyja łzom i modlitwie”).

Prawidłowe użycie okresów – rozumianych jako „ustęp mowy, zawierający w sobie myśl skończoną” (s. 157) – określone jest jako „główny warunek dokładności pisma i mowy” (s. 157). Najważniejszymi cechami dobrego okresu są całość (pełne rozwinięcie myśli głównej) i jedność (użycie tylko tych zdań, które są niezbędne do wyrażenia myśli głównej). Następnie podano przykłady dwu-, trzy- i czteroczęściowego okresu, na przykład (okres czteroczęściowy): Milczenie może być złem niekiedy, ale milczenie szkodliwie można poprawić następném mówieniem: słowo raz wyrzeczone nie wraca się, i choćbyśmy najusilniej zatrzeć je chcieli, im więcej przykładamy do tego starania, tém więcej dajemy uczuc (!) częstokroć nie tak winę, jak nieostrożność naszą. W zdaniach wielokresowych wydzielić można poprzednik, „w którym zawiera się myśl podrzędna przyczyny albo wniosku” (s. 159–160) i następnik, „który jest myślą główną i opowiada skutek albo twierdzenie” (s. 160).

    

O użyciu znaków pisarskich

W tym rozdziale autorka podaje zasady prawidłowego użycia przecinka, średnika, dwukropka, punktu (współcześnie: kropki), znaku zapytania, wykrzyknika, pauzy, kropek (współcześnie: wielokropka), nawiasu, cudzysłowu i łącznika.

    

O pisowni

Za główną zasadę ortografii Kamocka przyjmuje „tak każdy wyraz pisać, jak go wymawiamy” (s. 171). Należy także mieć na względzie etymologię wyrazu, z której niekiedy wynika konieczność zapisu nieodpowiadającego wymowie. Szczególną uwagę zwraca na pisownię:

  1. samogłosek otwartych (jasnych) i ścieśnionych;
  2. samogłosek nosowych ą i ę;
  3. spółgłosek dźwięcznych;
  4. przyimka z;
  5. przedrostków (przyrostków) s-, z-, bez- i roz-;
  6. wygłosowych spółgłosek -ś i -ź (np. powieś i powieź);
  7. spółgłosek rz, ż i sz, a także ch i h oraz ks i x;
  8. wielkich (dużych) i małych liter;
  9. łączną i rozdzielną z nie (przysłówkiem przeczenia) przymiotników i czasownika (słowa) ma;
  10. łączną i rozdzielną z partykułą (przyrostkiem) by.

Osobny passus poświęcony został zasadom rozdzielania wyrazów w piśmie (przenoszenia części wyrazów do kolejnej linii).

Recepcja dzieła

Gramatyka J. Kamockiej została „przez ludzi dobrej woli oceniona łaskawie i przyjęta ochotnie” (Przedmowa do wyd. 2., 1873, s. III), o czym świadczy liczba wydań – podręcznik wznawiano aż osiem razy, w równych odstępach czasu (w latach 1873, 1876, 1880, 1882, 1887, 1891, 1895 i 1900). Jak pisze sama autorka w Przedmowie do drugiego wydania: „nie ominęło mnie nic, co częstokroć zasłużeńszych omija; nie brakło mi ani zaszczytnych dla mnie dowodów uznania znakomitych w świecie naukowym mężów, ani przychylnych słów popierających mą pracę,–ani, co się także nie każdemu dostaje podobno,–ani rozumnych a pełnych życzliwości uwag” (1873, s. III). W tej samej przedmowie J. Kamocka oceniła, że jej książka „paru tysiącom dzieci (…) już służy” (1873, s. III). Grono to musiało się znacznie zwiększyć, biorąc pod uwagę liczbę i częstotliwość wydań.

Józefa Kamocka jest jedną z autorek, które „nie wprowadziły wprawdzie nowych wartości dydaktycznych, leczy dały cały szereg dziełek, ułatwiających pracę matkom” [Kosmowska, Mikulszyc, Szycówna, 1912, 14]. Podręczników J. Kamockiej używali jednak także nauczyciele szkolni, dzięki czemu „była istotnie pierwszą autorką, której dziełka wywarły wpływ silniejszy na nauczanie szkolne” [Kosmowska, Mikulszyc, Szycówna 1912, 14].

Zasługi autorki Praktycznego wykładu… opisano w przywoływanej publikacji I. Kosmowskiej, D. Mikulszyc i A. Szycówny Kobieta polska jako autorka pedagogiczna… [1912], jednak w innych opracowaniach dotyczących gramatyk, historii języka i historii wychowania nie poświęcono jej większej uwagi. Nie wspomnieli o niej autorzy wydanego w 1898 r. katalogu podręczników, zatytułowanego Książki szkolne w szkołach ludowych galicyjskich i w innych ziemiach polskich dawniej używane. Jej nazwisko wymienione zostało raz przez Mirosława Skarżyńskiego w pracy W kręgu gramatyk polskich XIX i XX wieku [2001, 30] i Zenona Klemensiewicza w Historii języka polskiego [2015, 674]. Pierwszy wymienia ją wśród tych autorów gramatyk, którzy byli nauczycielami, drugi zaś wśród tworzących „obok tych najwybitniejszych”.

Ciekawostki

W gramatyce Kamockiej dość silnie widoczne są odwołania do Boga i religii, np. mowa zdefiniowana jest jako jedno „z największych dobrodziejstw Bożych wylanych na ludzi” (s. I). W tematyce religijnej pozostają także zdania wybrane do zilustrowania wywodu (zarówno stworzone przez J. Kamocką, jak i przytoczone za innymi autorami), np. Jeżeli zobaczywszy biednego nie masz ochoty ulżyć nędzy jego, to złe jest serce twoje, i Bóg nie będzie miał litości dla ciebie; Wiecie już, że rzeczami dla każdego najdroższemi są: religija – którą wyznaje; ziemia, na której się urodził, i język – którym od kolebki przemawia i w którym Pana Boga chwali (J. Papłoński).

 

W kolejnych wydaniach przekształceniu ulegał tytuł dzieła: w wydaniu drugim i trzecim źródłosłów zastąpiono etymologiją. Wydania od czwartego do ósmego podtytułu nie miały. Wydanie dziewiąte zostało opatrzone podtytułem według uchwał Akademii Umiejętności w Krakowie. Wszystkie kolejne wydania – oprócz trzeciego – opatrzono podtytułem poprawne (poprawione).

 

Od wydania drugiego wprowadzono jaśniejszy podział na działy gramatyki. W wydaniu drugim i trzecim są to: Część pierwsza. Etymologija (odpowiadająca współczesnej morfologii), Część II-ga. Składnia oraz Część III-cia. O pisowni (zawierająca wykład ortografii i interpunkcji), w wydaniu czwartym – Część I. O gramatyce, Część II. Składnia oraz Część III. O pisowni czyli ortografii, a od wydania piątego – Część pierwsza. Głosownia (współcześnie: fonetyka), Część druga. Nauka o formach wyrazu (morfologia), Część trzecia. Składnia oraz Część czwarta. O pisowni czyli ortografii.

 

W wydaniu szóstym (1887 r.) i później Kamocka odeszła od przyjętej konwencji pytań i odpowiedzi i wprowadziła podział na paragrafy.

 

Od wydania trzeciego (1876 r.) zmienił się wydawca: książkę drukowano w Księgarni Gebethnera i Wolffa.

 

Od wydania z 1895 r. (wyd. ósme) zaniechano odróżnienia w druku samogłoski e (e jasnego) oraz é (e ścieśnionego). Zapis samogłoski é zlikwidowano – na mocy uchwały Akademii Umiejętności – w 1891 r. Jednak aż do dziewiątego, ostatniego wydania Praktycznego wykładu… (z 1900 r.) samogłoski ścieśnione é i ó odnotowywane były w opisie podziału samogłosek.

Wersja elektroniczna

Józefa Kamocka, Praktyczny wykład nauki języka polskiego, wyd. 1., Warszawa 1870.

Józefa Kamocka, Praktyczny wykład nauki języka polskiego, wyd. 8. poprawne, Warszawa 1985.

Literatura przedmiotu

  1. Adam Asnyk, Leszek Dunin Borkowski (et alia), Upominek: książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866–1891), Kraków–Petersburg 1893.
  2. Mieczysław Baranowski, Szczęsny Parasiewicz, Książki szkolne w szkołach ludowych galicyjskich i w innych ziemiach polskich dawniej używane, Lwów 1898.
  3. Karol Estreicher, Bibliografia polska XIX stulecia (1827–1908), wyd. 2. nowe, red. Karol Estreicher (jun.), t. XIV, Kraków 1987.
  4. Izabela Kaniowska-Lewańska, Stanisław Jachowicz: życie, twórczość i działalność, Warszawa 1986.
  5. Zenon Klemensiewicz, Historia języka polskiego, Warszawa 2015.
  6. Irena Kosmowska, Dorota Mikulszyc, Aniela Szycówna, Kobieta polska jako autorka pedagogiczna. Bibljografja książek z dziedziny teorji wychowania, podręczników i literatury dla młodzieży, poprzedzona wstępem historycznym, Warszawa 1912.
  7. Mirosław Skarżyński, W kręgu gramatyk polskich XIX i XX wieku, Kraków 2001.
  8. Dioniza Wawrzykowska-Wierciochowa, Kamocka Józefa, [w:] Polski słownik biograficzny t. XI, Wrocław–Warszawa–Kraków 1964–1965, s. 584–585.
  9. Aleksander Zdanowicz (red.), Słownik języka polskiego, Wilno 1861.

Przedmowa

Przedmowa I

Przedmowa II

Wydarzenia

Świat

Polska

  • 1800 Powstanie Towarzystwa Przyjaciół Nauk
  • 1806 Powstanie wielkopolskie
  • 1807 Pierwszy tom „Słownika języka polskiego” S.B. Lindego
  • 1807 Powstanie Księstwa Warszawskiego
  • 1815 Kongres Wiedeński
  • 1815 Utworzenie Królestwa Polskiego
  • 1816 Założenie Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego
  • 1817 Powstanie Ossolineum
  • 1822 Wydanie tomu „Ballady i romanse” A. Mickiewicza
  • 1825 Śmierć cara Aleksandra I
  • 1826 Pierwsze zdjęcie
  • 1827 Pierwsze zapałki
  • 1829 Pierwsza współczesna lokomotywa parowa
  • 1830–1831 Powstanie listopadowe
  • 1831 Zamknięcie Uniwersytetu Warszawskiego, Wileńskiego oraz szkół średnich
  • 1832 Zniesienie konstytucji Królestwa Polskiego
  • 1834 Zniesienie niewolnictwa na terenie Imperium Brytyjskiego
  • 1837 Pierwszy silnik elektryczny
  • 1837 Pierwszy telegraf elektryczny
  • 1848 Powstanie wielkopolskie
  • 1848–1849 Wiosna Ludów
  • 1853–1856 Wojna krymska
  • 1861 Wydanie tzw. „Słownika wileńskiego”
  • 1861 Zjednoczenie Włoch
  • 1861–1865 Wojna secesyjna
  • 1862 Reforma szkolnictwa
  • 1863–1864 Powstanie styczniowe
  • 1864 Utworzenie Międzynarodowego Stowarzyszenia Robotników
  • 1864 Uwłaszczenie chłopów w Królestwie Polskim
  • 1865 Zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych
  • 1867 Ustanowienie Monarchii Austro-Węgierskiej
  • 1870 Pierwszy tom „Bibliografii polskiej” K. Estreichera
  • 1871 Komuna Paryska
  • 1871 Opublikowanie przez A. Świętochowskiego programu polskiego pozytywizmu
  • 1871 Zjednoczenie Niemiec
  • 1872 Powstanie Akademii Umiejętności
  • 1876 Pierwszy telefon
  • 1879 Opatentowanie żarówki
  • 1885–1890 Rugi pruskie
  • 1886 Pierwszy automobil
  • 1901 Strajk dzieci we Wrześni

Opracowanie: Aleksandra Żurek-Huszcz

 
©2016-2018 Uniwersytet Warszawski. Wszelkie prawa zastrzeżone. ISBN 978-83-64006-78-4