Dawne ortografie, gramatyki i podręczniki języka polskiego
Na liczącą niemal 700 stron Polnische Grammatik..., której autor był bibliotekarzem i bibliografem, filologiem, językoznawcą, leksykografem i edytorem, składają się dwie części, mianowicie gramatyka języka polskiego i mały słownik etymologiczny. Każda z części ma własną paginację. Część gramatyczna składa się z 22 rozdziałów, w których autor omawia kolejno: polskie litery, sylaby i wymowę; ortografię; etymologię (odmienne i nieodmienne części mowy); składnię i prozodię. Po gramatyce następuje – wbrew temu, co podaje tytuł dzieła – całkiem spory słownik polsko-niemiecki. Jest to słownik gniazdowy, tj. artykuły hasłowe sporządzone są na podstawie wspólnych gniazd etymologicznych. Przy hasłach autor podaje informacje gramatyczne. Zgodnie z zamysłem Samuela Bandtkiego słownik miał służyć celom dydaktycznym i autodydaktycznym. Wzorem Johanna Christopha Adelunga autor używał w swoim dziele łacińskiej terminologii.
Dzieło doczekało się czterech wydań: wyd. 2 Wrocław 1815; wyd. 3 Wrocław 1818; wyd. 4 Wrocław 1824. Wszystkie kolejne wydania ukazały się we Wrocławiu i zawierały dodatkowo Tirocinium... – część z ćwiczeniami. Polnische Grammatik… powstała na zlecenie księgarni nakładowej Wilhelma Gottlieba Korna we Wrocławiu. Pierwotnie księgarnia zleciła Bandtkiemu przygotowanie nowego poprawionego wydania Gramatyki niemiecko-polskiej (1770) Johanna Christiana Krumbholza. Nie wykluczyła też napisania zupełnie nowej. Bandtkie wybrał tę drugą możliwość.
Przejdź do gramatykiVorbott der Polnischen Sprachkunst. Goniec gramatyki polskiej, którego autor był tłumaczem, leksykografem, pedagogiem i prawnikiem, liczy 190 stron i jest podręcznikiem specjalizującym się w jednym tylko dziale nauki języka, mianowicie w gramatyce. Maciej Gutthäter-Dobracki napisał ten podręcznik z myślą o młodzieży zaczynającej naukę języka polskiego. Jest to zatem kurs dla początkujących. Z tego względu nie przedstawia całej gramatyki, lecz ogranicza się jedynie do morfologii, której też nie omawia w całości. Zajmuje się jedynie odmiennymi częściami mowy. Podaje pełne paradygmaty odmiany, ale komentarz i reguły ogranicza do minimum. Był to zabieg celowy z dwóch powodów. Po pierwsze – jak sam zaznacza – nie chciał uczniów przytłoczyć trudnym materiałem, po drugie pracował nad podręcznikiem dla zaawansowanych, obejmującym cały kurs gramatyki.
Dobracki posługuje się w swoim dziele terminologią w językach narodowych (niemieckim i polskim). Choć był za to krytykowany, Goniec gramatyki Polskiej cieszył się uznaniem u współczesnych mu autorów podręczników do nauki języka (np. Jerzego Schlaga). Mimo to dzieło Dobrackiego nie uzyskało popularności i nie zostało powtórnie wydane.
Przejdź do gramatykiPolnische Teutsch erklärte Sprachkunst. Gramatyka polska, Niemieckim językiem wyrażona Macieja Gutthätera-Dobrackiego – tłumacza, leksykografa, pedagoga i prawnika – jest obszernym opracowaniem gramatyki języka polskiego liczącym 566 stron, opracowaniem zawierającym mnóstwo reguł, wyjątków i uwag do zjawisk gramatycznych w polszczyźnie.
Dobracki pisał swoje dzieło jako kurs wyższy gramatyki języka polskiego, który obejmował wszystkie działy gramatyki, mianowicie ortografię (zawierająca elementy fonetyki i poprawnej pisowni), prozodię, etymologię (dzisiejsza morfologia z elementami słowotwórstwa) i składnię. Intencją autora była nauka wykwintnej polszczyzny, dlatego w swoich suchych wywodach gramatycznych operuje przykładami z literatury polskiej, stroni od mowy potocznej i unika wyrażeń gminnych.
Wzorem Justusa Georga Schottela wprowadził w swoim podręczniku terminologię w językach narodowych (polskim i niemieckim), choć nie wyzwolił się całkowicie od łacińskiej terminologii gramatycznej – podaje ją obok terminologii polskiej i niemieckiej. Gramatyka polska… Dobrackiego – choć doceniana przez współczesnych autorów podręczników do nauki języka polskiego – nie zyskała popularności i nie doczekała się powtórnego wydania. Niewykluczone, że przyczyną tego było zarzucenie czytelnika licznymi regułami, wyjątkami i komentarzami, również odniesieniami i porównaniami z gramatyką łacińską.
Przejdź do gramatykiDwa obszerne artykuły Jana Nepomucena Kamińskiego Czy nasz język jest filozoficzny? oraz Wywód filozoficzności naszego języka zostały zamieszczone w roku 1830 w dwóch pierwszych tomach „Haliczanina”, kwartalnika literackiego wydawanego we Lwowie. To teoretyczne, filozoficzne rozważania o języku, reprezentujące XIX-wieczne językoznawstwo natchnione. Oba pisane są podniosłym, zawiłym stylem, a rozważania przeprowadzane są w zgodzie z dedukcjonizmem, mającym za podstawę niejasne i fałszywe przesłanki, z których wyprowadzane są nieprawdziwe sądy o wybranych wyrazach.
Autor koncentruje się na omawianiu etymologii i znaczenia przypadkowo ze sobą zestawianych słów, często własnych neologizmów, opartych jego zdaniem na znaczących „wyrobkach”, czyli połączeniach głosek: je, ju, ja i się, odsyłających do istnienia, istoty, ludzkiego ja, będących „dowodem najwyższej filozoficzności języka”. Przykładowo wśród wyrazów mających „wyrobek” je, najważniejszy, jako że występujący w czasowniku jest, są ponadto: istota (zapisywana też w nawiązaniu do formy jest jako jestota), istność, iściwość, istliwość, jestestwo, istnieć, iścieć, iściwy, isty, jąć, po-jąć, po-jętliwy, po-jętny, po-jemliwy, jemny, po-jemny, po-jętliwość, po-jętność, je-dno, w-idno, w-jedno, w-jé (coś w-je), po-w-je, w-jedza (wiedza), a stosowanie dywizu w zapisie niektórych z nich ma uwypuklić znaczący „wyrobek”.
Kamiński filozoficzność naszego języka łączy nie tylko z brzmieniem głosek, ich połączeń czy całych wyrazów, ale nawet z grafią poszczególnych liter, nadając znaczenie ich kształtowi. Znaczenia ustalone na zasadzie dowolnych skojarzeń są też przypisane wybranym kategoriom morfologicznym, np. systemowi przypadków gramatycznych. Kamińskiego interesują także zagadnienia z zakresu teorii literatury, dlatego proponuje – zgodną z jego własnym ujęciem filozoficznym – redefinicję takich terminów, jak poezja, proza, rym, miara.
Przejdź do gramatykiGramatyka współczesnej polszczyzny kulturalnej (I wydanie: 1939 r.) – w zamierzeniu jej autora – Zenona Klemensiewicza miała być publikacją o charakterze popularnonaukowym, przeznaczoną dla nieprofesjonalistów. Syntetyczne, liczące niecałe 180 stron dzieło podzielone zostało na następujące rozdziały: Naukę o głosce (fonetykę i fonologię), Naukę o wyrazie (morfologię: słowotwórstwo i fleksję, a także semantykę i etymologię) oraz Naukę o zdaniu (składnię w ujęciu klasycznym). Każdy z nich dzieli się na paragrafy i zakończony jest bibliografią uzupełniającą. Autor nie stosuje specjalistycznej terminologii, zwiększa przejrzystość wykładu, ilustrując go licznymi tabelkami, a także zwraca uwagę na poprawność językową.
Publikacja cieszyła się dużym zainteresowaniem – jej druk wznowiono w 1946 r., w 1947 r. zaś wydano ją dwukrotnie. W 1952 r. ukazała się pod zmienionym tytułem: Podstawowe wiadomości z gramatyki języka polskiego jako podręcznik akademicki. W tej postaci miała aż 15 wydań, także po śmierci autora. Ostatnie opublikowano w 2001 r.
Przejdź do gramatykiGrammatyka dla szkół narodowych Onufrego Kopczyńskiego to dzieło bezprecedensowe w historii polskiej myśli gramatycznej od XV w. Mimo iż nie jest to pierwsza gramatyka języka polskiego napisana po polsku (pod tym względem wyprzedził Kopczyńskiego Walenty Szylarski) to właśnie XVIII-wieczne dzieło pijara wywarło największy wpływ na terminologię gramatyczną, którą posługujemy się do dziś. Wydanie napisanej na zlecenie Komisji Edukacji Narodowej gramatyki szkolnej rozłożone było w latach, a samo dzieło podzielone na części odpowiadające kolejnym poziomom kształcenia językowego uczniów (odpowiednio: gramatyka na klasę I, II i III). Integralnym elementem tekstu są tzw. „przypisy” dla nauczycieli oraz stanowiący podsumowanie Układ grammatyki dla szkół narodowych z dzieła skończonego wyciągniony wydany w 1785 r.
Układ treści prezentowanych w trzech pierwszych częściach podręcznika podporządkowany został jego celowi dydaktycznemu, a nie (jak np. w tzw. gramatyce pozgonnej Kopczyńskiego) poszczególnym podsystemom języka – dlatego też gramatyk mający jednocześnie bogate doświadczenie dydaktyczne w pierwszej kolejności omawia zagadnienia wprowadzające, które rozwija w podręcznikach dla starszych klas. Warto też podkreślić, że mimo iż głównym przedmiotem opisu jest tu język polski, a dzieło Kopczyńskiego traktuje się jako przełomowy podręcznik do nauki języka ojczystego, zaprezentowany w nim opis ma de facto charakter porównawczy i gramatyka polska jest w nim nieustannie porównywana z gramatyką języka łacińskiego.
Przejdź do gramatykiNa wydanie dzieła Johanna Christiana Krumbholza z 1790 r. składają się publikowane wcześniej oddzielnie dwie książki autora, mianowicie Kurzgefasste und deutliche Deutsch-Polnische Grammatik i Deutsch-Polnisches Tirocinium. Obydwie ukazały się anonimowo w 1775 r. Pierwsza z nich obejmuje niemiecko-polską gramatykę oraz słownik polsko-niemiecki. Pierwowzór słownika ukazał się prawdopodobnie już w 1769 r. w Bojanowie i adresowany był do uczniów bojanowskiej szkoły. Pierwowzór gramatyki ukazał się natomiast ok. roku 1770. Drugi podręcznik – wydane we Wrocławiu w 1775 r. Tirocinium... – to ćwiczenia gramatyczne oraz sto rozmówek szkolnych, zaczerpniętych z gramatyki łacińskiej i przetłumaczonych na język polski z objaśnieniami słownictwa i formuł gramatycznych. Pierwsza wspólna edycja obydwu podręczników pochodzi z 1783 r. Począwszy od tego wydania, kolejne edycje – zgodnie z intencją autora – użytkowane i drukowane były już łącznie i pod nazwiskiem autora.
Wszystkie wspólne wydania Kurzgefasste und deutliche Deutsch-Polnische Grammatik i Deutsch-Polnisches Tirocinium ukazały się we Wrocławiu nakładem Wilhelma Bogumiła Korna i wychodziły kolejno w latach 1783, 1790, 1794 i 1797. W literaturze przedmiotu dzieło Krumbholza występuje zwykle pod skróconym – zważywszy na jego zawartość – tytułem Kurzgefasste und deutliche Deutsch-Polnische Grammatik. Skrót ten sugeruje, że dzieło jest tylko opracowaniem gramatycznym, a przecież zawiera oprócz gramatyki również słownik i ćwiczenia z rozmówkami – trzy pierwotnie odrębne podręczniki scalone w jedną całość.
Przejdź do gramatykiGramatyka języka polskiego Adama Antoniego Kryńskiego z roku 1897 nie jest dziełem rewolucyjnym, lecz z pewnością przełomowym. To jeden z pierwszych podręczników, w którym wykorzystano metodę historyczno-porównawczą, i jeden z ostatnich o charakterze przede wszystkim praktycznym. W swoim dziele autor skupia się na trzech głównych działach. Są to: I. Głosownia, II. Fleksja, czyli nauka o odmianach, III. Pisownia. Na końcu dzieła znajduje się indeks objaśnianych wyrazów.
Dydaktyczny charakter dzieła oraz przystępna i zrozumiała forma opisu wskazują, że podręcznik od początku był kierowany głównie do młodzieży. W Przedmowie do drugiego wydania z 1900 r. autor zaznacza, że adresatem jest młodzież dojrzalsza, być może studencka. Podręcznik zapisał się w historii jako bardzo dobry, wnikliwie opisujący głównie fleksję języka polskiego z końca XIX w. i jej historię. W wielu wypadkach wiadomości diachroniczne dominowały nad synchronicznymi.
Podręcznik Kryńskiego zamyka w historii polskiej myśli językoznawczej okres „gramatykopisarstwa”. Od tego momentu możemy mówić o współczesnym językoznawstwie polskim. Dzieło nie reprezentuje jeszcze językoznawstwa opisowego czy historycznego, stanowi jednak podstawę do prac takich badaczy, jak Jan Rozwadowski, Jan Łoś czy Stanisław Szober.
Przejdź do gramatykiPrzewodnik do praktycznej nauki języka polskiego dla Rossyan Tomasza Kurhanowicza był adresowany do osób, które znały język polski. Był – jak dzisiaj byśmy powiedzieli – podręcznikiem dla zaawansowanych. Składa się z trzech zasadniczych części: pierwszej z tytułem podanym w języku rosyjskim Azbuka polskaja, razdielennaja na bukwy głasnyja i sogłasnyja, drugiej stanowiącej wybór tekstów obrazujących dzieje Polski (Wybrane podania kronikarskie dla wprawy do czytania po polsku) i trzeciej zaznajamiającej z dorobkiem polskich poetów od renesansu po wiek XIX (Przykłady poezji). Informacje gramatyczne podane zostały w części pierwszej, często stanowią komentarz do przytoczonych po polsku dłuższych wypowiedzi.
Kurhanowicz, by przybliżyć odbiorcy rosyjskiemu prawidła gramatyki polskiej, z jednej strony zwraca uwagę na cechy wspólne obu języków (np. liczbę przypadków, końcówki przymiotnika w lm. z wyjątkiem mianownika, biernika i narzędnikowej -emi), z drugiej na różne (np. zakres użycia form odmiany prostej przymiotnika: po rosyjsku этот человек добр, ale po polsku – ten człowiek jest dobry, użycie zaimka osobowego przy czasowniku:po rosyjsku я был, po polsku – byłem, końcówka czasownika wskazująca na osobę czy narzędnik sprawcy: po rosyjsku coзданный Богом – stworzone od Boga).
Włączone do przewodnika wybory tekstów (zawierające tłumaczenia i objaśnienia na język rosyjski trudniejszych słów, np. równość czy Rzeczypospolita), służą zarówno kształceniu umiejętności językowych, jak i zapoznają z historią, literaturą i kulturą polską.
Przejdź do gramatykiWegweiser zur Polnischen vnd Deutschen Sprache / Przewodnik do języka polskiego, którego autorem jest kaznodzieja polski i niemiecki w kościele św. Krzysztofa we Wrocławiu i rektor Szkoły Polskiej we Wrocławiu, obejmuje łącznie 124 nieliczbowane karty (248 stron). Dzieło Michała (Michaela) Kuschiusa to przede wszystkim alfabetyczny słownik niemiecko-polsko-łaciński, uzupełniony zajmującą zaledwie 19 stron gramatyką języka polskiego. Część słownikowa jest drukiem trzyszpaltowym i obejmuje ok. 5500-5700 haseł. Przy ułożonych w porządku alfabetycznym hasłach brak informacji gramatycznych, brak też kwalifikatorów. Językiem wyjściowym haseł jest język niemiecki. Przy wielu hasłach autor podaje dwa, trzy niekiedy nawet cztery ekwiwalenty w języku polskim. Ukazanie się słownika o alfabetycznym układzie haseł było przełomowym momentem w leksykografii śląskiej i to właśnie Kuschius był inicjatorem i wykonawcą tego przedsięwzięcia. Część gramatyczna Przewodnika… to w głównej mierze pozbawione komentarza wzorce deklinacji i koniugacji. Sporadycznie pojawiają się zdawkowe informacje gramatyczne.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, Przewodnik... miał tylko jedno wydanie. Przeznaczony był głównie do użytku w szkole, w której autor dzieła był rektorem.
Przejdź do gramatykiGramatyka polska Jana Łosia to właściwie pierwsza gramatyka historyczna języka polskiego bogato zilustrowana przykładami z zabytków. Kierowana była do studentów, nauczycieli szkół średnich, do miłośników języka polskiego, przedstawicieli inteligencji. Gramatyka polska składa się z trzech wydanych w odstępach czasowych części: I. Głosownia historyczna, II. Słowotwórstwo i III. Odmiennia (fleksja) historyczna. Na początku każdej z nich autor umieścił Słowo wstępne, wykazy skrótów, na końcu indeks wyrazów polskich. Każda z części dzieli się na rozdziały. Niektóre trudniejsze zagadnienia, nie dość dobrze scharakteryzowane, lub dopiero opracowywane współcześnie, autor komentował i przytaczał najnowsze ustalenia badaczy. Na przykład w wypadku aspektu czasownika cofnął się do pierwszych wzmianek o nim w gramatykach z XVI w., a następnie ukazał stanowiska kolejnych gramatyków aż po pracę Sigurda Agrella z początku XX w. i Stanisława Szobera z 1923 r.
Ze względu na wartość merytoryczną i bogactwo przykładów wyekscerpowanych z zabytków, które ilustrują poszczególne ustalenia autora, Gramatyka polska została doceniona przez językoznawców.
Łoś zamierzał wydać jeszcze czwartą część Gramatyki polskiej – składnię, ale plany te udaremniła śmierć uczonego. Pozostawił jednak opracowanie składni w Gramatyce języka polskiego napisanej wspólnie z Tytusem Bennim, Kazimierzem Nitschem, Janem Rozwadowskim i Henrykiem Ułaszynem z 1923 r. i omówienie składni historycznej w Krótkiej gramatyce historycznej języka polskiego z 1927 r.
Przejdź do gramatykiGrammatica seu institutio Polonicae linguae ... ukazała się w roku 1649 w oficynie Georgiusa Forstera. Jej autor, Franciszek Meniński, pochodził z Lotaryngii. Jej autor, Franciszek Meniński, pochodził z Lotaryngii.
Zasadniczy tekst traktatu dzieli się na dziewięć rozdziałów: De Litteris earumque pronuntiatione (O literach i ich wymowie), De Nomine (O rzeczowniku), De Pronomine (O zaimku), De Verbo (O czasowniku), De Participio (O imiesłowie), De Adverbio (O przysłówku), De Praepositione (O przyimku), De Coniunctione (O spójniku), De Interiectione (O wykrzykniku), De Syntaxi (O składni). System przypadków (7) opisanych w gramatyce odpowiada – co należy uznać za osiągnięcie autora – potrzebom polskiego systemu fleksyjnego. Wyrazy dzieli Meniński według wzoru łacińskiego (podobnie jak przed nim Piotr Statorius-Stojeński, a po nim Zygmunt Kotzer) na osiem części mowy. Nie podaje jednak ich definicji, a o ich nazwach można dowiedzieć się tylko z tytułów poszczególnych części traktatu. W odmianie rzeczownika i czasownika podaje po trzy typy odmiany ilustrowane licznymi przykładami. Na tle wcześniejszych gramatyk gdańskich dzieło się wyróżnia tym, że jest w nim specjalny rozdział poświęcony składni. Omówienie składni rozpoczyna się od przedstawienia sposobów zwracania się do rozmówcy/rozmówców, z uwzględnieniem tytulatury.
Przez współczesnych badaczy gramatyka Menińskiego uważana jest za jedną z najlepszych.
Przejdź do gramatyki
Enchiridion Polonicum oder Polnisches Hand=Buch Jana Monety, kaznodziei luterańskiego i tłumacza, jest liczącym ponad 400 stron dziełem łączącym w sobie kilka działów składających się na pełny kurs nauczania języka polskiego. Są to: krótka gramatyka języka polskiego, kilka przydatnych rozmówek, przysłowia polskie po niemiecku wyjaśnione, spis niemieckich i polskich słówek (właściwie słownik niemiecko-polski o alfabetycznym układzie haseł), jak również spis polskich i niemieckich słówek (właściwie alfabetyczny słownik polsko-niemiecki), formularz tytulatur, wzornik listów i rozmowy kupieckie.
Wydany w Gdańsku Enchiridion… cieszył się ogromną popularnością nie tylko tam, lecz także w Toruniu, Warszawie, Lesznie, Jeleniej Górze, Lipsku, a jeszcze w drugiej połowie XVIII w. nawet w odległym Wrocławiu, gdzie Daniel Vogel, wrocławski nauczyciel Gimnazjum im Marii Magdaleny, opracował go na nowo. Od piątego wydania z roku 1786 podręcznik Monety ukazywał się pod zmienionym tytułem Polnische Grammatik. Jeszcze na początku XIX w. korzystano z niego w szkołach na Pomorzu i Śląsku. Przez blisko 100 lat uznawany był za najlepsze opracowanie kursu języka polskiego.
Przejdź do gramatykiPolnisches Lesebuch, Lexikon und Sprachlehre… Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza składa się z trzech niezależnych części: czytanki (noszącej tytuł: Polnisches Lesebuch), słownika (Kleines Polnisches Handwörterbuch) i gramatyki (Kurzgefaßte Polnische Sprachlehre für Deutsche). Mrongowiusz w obszernym tytule swojego dzieła przekonuje, że jest ono skierowane zarówno do uczących się języka polskiego, jak i do tych, którzy chcą posiąść lub udoskonalić znajomość niemczyzny. Deklaracja ta nie znajduje jednak potwierdzenia w treści dzieła – analiza wykazała, że jest ono przeznaczone dla Niemców uczących się języka polskiego. W pierwszym spośród 12 rozdziałów Polnische Sprachlehre… zatytułowanym Von den Buchstaben und ihrem Laute Mrongowiusz dzieli się z czytelnikiem uwagami dotyczącymi pisowni i fonetyki polskiej, w rozdziale drugim – pt. Classification... – wymienia części mowy, które omawia w kolejnych rozdziałach (III-XII).
Polnische Sprachlehre… jest rzetelnym i – jak na schyłek XVIII w. – stosunkowo nowoczesnym kompendium wiedzy o polszczyźnie. Mrongowiusz porządkuje tu i uzupełnia wcześniejsze teorie, z niektórymi z nich dyskutuje.
Przejdź do gramatykiJózef Mroziński: Pierwsze zasady grammatyki języka polskiego, Warszawa 1822.
Józef Mroziński był dobrze wykształconym, niezwykle zdolnym żołnierzem. Po jednej z wypraw wojennych napisał tekst Oblężenie i obrona Saragossy, w latach 1808 i 1809, ze względem szczególniejszym na czynności korpusu polskiego, który został opublikowany w 1819 r. Praca Mrozińskiego została pozytywnie oceniona przez redaktora „Pamiętnika Warszawskiego” Feliksa Bentkowskiego, a ponieważ jej język odbiegał od ideału, przekazał on autorowi uwagi krytyczne, a przy tym zainspirował do pracy nad językiem polskim i nad jego gramatyką.
Mroziński zaczął studiować gramatyki języka polskiego. Ponieważ nie znalazł w nich odpowiedzi na nurtujące go pytania, sięgnął do gramatyk innych języków europejskich. Wynikiem tych prac była publikacja Pierwszych zasad grammatyki języka polskiego w 1822 r. Był to podręcznik odbiegający od wcześniejszych opracowań. Autor nie chciał się uczyć wzorów odmiany, zależało mu na tym, by zgłębić zjawiska obecne w języku na podstawie obserwacji jego warstwy brzmieniowej oraz fleksji. Próbował dostrzec zależności pomiędzy obocznościami pojawiającymi się w wyrazach a ich odmianą. Po raz pierwszy zwrócił uwagę na różnicę między literą a głoską.
Jego nowatorskie ujęcie tematu spotkało się z krytyką ówczesnych językoznawców. Na krytyczną opinię Mroziński zareagował w 1824 r., pisząc Odpowiedź na umieszczoną w Gazecie Literackiej recenzję dzieła pod tytułem: Pierwsze zasady gramatyki języka polskiego. Sama odpowiedź liczyła blisko 300 stron, podczas gdy Zasady bez mała 100. Po opublikowaniu Pierwszych zasad..., a w szczególności Odpowiedzi na recenzję… został uznany za autorytet. Mimo że zapraszano go do prac Deputacji Ortograficznej Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk, to jego idei nie rozumiano.
Dopiero wiele dziesięcioleci później prekursorskie prace Mrozińskiego spotkały się z prawdziwym uznaniem językoznawców. Do jego myśli naukowej nawiązywał Jan Niecisław Baudouin de Courtenay, prekursor językoznawstwa strukturalnego. Roman Jakobson nazwał Mrozińskiego „jenerałem-językoznawcą”.
Przejdź do gramatykiLiczące ponad 400 stron dzieło Carla Friedricha Müllera, nauczyciela języka polskiego w królewieckim gimnazjum, jest obszernym, cechującym się bogactwem treści opracowaniem gramatyki języka polskiego. Vollständige, deutliche... Pohlnische Grammatica składa się zasadniczo z dwóch części: ortografii i gramatyki. W liczącym zaledwie 12 stron wywodzie dotyczącym ortografii autor podaje uwagi do wymowy wybranych głosek, grup spółgłoskowych, niekiedy sylab. Komentuje zwłaszcza te głoski lub grupy głosek, które wyróżniają polszczyznę na tle innych języków. Część gramatyczna podzielona jest na pięć części. Są to: I. imię, II. czasownik, III. partykuły, IV. składnia, V. prozodia.
Gramatyka Müllera to dzieło, które poza suchą materią z zakresu gramatyki języka polskiego zawiera wiele ciekawostek o zachowaniach językowych Polaków, zmianach zachodzących w polszczyźnie oraz wariantach diatopicznych i diastratycznych języka polskiego. Informacje te nie są zgromadzone w jednym miejscu, lecz wplecione w opis zagadnień gramatycznych. Dzieło Müllera nie zostało powtórnie wydane, co może świadczyć o braku popularności wśród odbiorców. Szczegółowość opisu, nasycenie regułami i wyjątkami oraz stosowanie terminologii gramatycznej z pewnością nie ułatwiały jego recepcji.
Przejdź do gramatykiOrtografija polska Stanisława Murzynowskiego to licząca w zależności od wydania cztery lub pięć stron rozprawka ortograficzna. Znajduje się ona na początku protestanckiego przekładu Nowego Testamentu wydawanego partiami w Królewcu w latach 1551–1553. Dziełko to składa się z trzech części: wstępu, wyliczenia liter oraz objaśnień z przykładami i uwagami o relacji między pisownią a wymową. Murzynowski wprowadził 51 grafemów, które odpowiadają głoskom polskim. Uwzględnił osobno oznaczenia spółgłosek miękkich i twardych, np. wargowych: [b] i [b’], [p] i [p’], [w] i [w’], które w elementarzu Jana Seklucjana (do którego wyraźnie się odnosił) ujmowano łącznie, sygnalizując jedynie konieczność oznaczania wariantów miękkich. Nie wydzielił jako osobnych miękkich spółgłosek welarnych [k’] i [g’], jednak wśród przykładów ilustrujących wymowę [g] znalazły się sługa, jego z [g], a także zginął, nogi z [g’]. Łącznie potraktował też [h] i [x], ale w druku nie ma błędów ortograficznych na tle pisowni z h. Murzynowski starał się wyraźnie uporządkować pisownię głosek środkowojęzykowych [ś], [ź], [ć]. Dla głoski [ź] wprowadził nawet nowy znak ɀ zaczerpnięty z pisma łacińskiego, posługiwał się nim także w dwuznaku dɀ, a na oznaczenie [ś] i [ć] posłużył się w pierwszym wydaniu odpowiednio s z dwiema kropkami oraz ċ, tj. c z kropką. Dzięki temu wyraźnie różnicował głoski [ż] i [ź], [ś] i [š] czy [ć] i [č]. Murzynowski zaproponował też inny niż w większości druków sposób oznaczania samogłosek jasnych i pochylonych. W Ortografii… przyjął kreskowanie samogłosek pochylonych, nie zaś jasnych [a], [e], [o]. Uzasadniał to tym, że pochylone rzadziej występują. Murzynowski posługuje się w druku także literą j na oznaczenie [i] niezgłoskotwórczego.
Ortografia Murzynowskiego nosi rysy dzieła humanistycznego. Tłumacz wprowadza terminy litery || figury, zamiast niem. buchstaby || buksztaby, zachowuje termin punctowany ‘kreskowany’. Ciekawym terminem jest określenie wokalisz, tj. samogłoska, przy czym za wokalisze uznawał wyłącznie samogłoski ustne: a, e, i, o, u, y (choć z punktem, choć przez punktu pisane), a nosówki być może zaliczył do samogłosek punktowanych.
Przejdź do gramatykiTraktat o ortografii polskiej Jakuba Parkosza został napisany około 1440 r., znany jest z odpisu późniejszego (z 1460 lub1470 r.). Drukiem po raz pierwszy był wydany w roku 1830. Jest to pierwsze dzieło, które w całości zostało poświęcone sprawom pisowni polskiej. Tekst dzieli się na dwie części: przedmowę (innego autora) i właściwy traktat. Na właściwy traktat składa się tekst łaciński z przykładami polskimi i polskie wierszowane abecadło. Propozycje Parkosza oparte są na powszechnym w Polsce alfabecie łacińskim. Źródło inspiracji stanowiła ortografia Jana Husa. Autor traktatu jako zasadę przyjął, by każdej głosce odpowiadał jeden znak. Przykładowo proponował odróżniać samogłoski długie od krótkich za pomocą podwojenia liter (np. [ā] długie jako aa), spółgłoski miękkie od twardych za pomocą kształtu liter (np. [b’] jako b z brzuszkiem okrągłym, [b] zaś b z kwadratowym).
Mimo iż propozycje Parkosza nie znalazły zastosowania w praktyce, zabytek stanowi niezwykle cenne źródło wiedzy o XV-wiecznej polszczyźnie (np. o staropolskim iloczasie, wymowie samogłosek nosowych czy małopolskiej wymowie grupy spółgłoskowej chv- jak f-). Znał traktat i odwołał się do niego autor pierwszej drukowanej ortografii polskiej – Stanisław Zaborowski.
Przejdź do gramatykiLiczące 128 kart dzieło pt. Schlüssel zur Polnischen und Teutschen Sprach / Klucz do polskiego i niemieckiego języka Jeremiasza Rotera, nauczyciela języka polskiego we Wrocławiu i diakona w Powidzku, wpisuje się w utrzymującą się do połowy XVII w. tendencję łączenia w jednym podręczniku różnych działów wiedzy o języku. Zazwyczaj towarzyszyła takiemu scalaniu przewaga jednego działu i w wypadku Klucza... główną treścią podręcznika jest gramatyka polska. Uzupełniają ją rozmówki, modlitwy, wzory listów, nazwy dni tygodnia, miesięcy, pór roku i świąt kościelnych, dzięki czemu podręcznik Rotera ma również praktyczny charakter. Zasadnicza część Klucza… – gramatyka – składa się z trzech części. Są to: ortografia, etymologia i składnia. Ostatnią, czwartą część dzieła autor zatytułował Phraseologia i przedstawił w niej formy adresatywne, przykładowe pytania i odpowiedzi niezbędne w rozmowach na targu, wzory listów i określenia czasu. Korzystał, nie podając źródła, z gramatyk swoich dwóch poprzedników: Mikołaja Volckmara i Piotra Statoriusa-Stojeńskiego.
Klucz… jest pierwszą gramatyką języka polskiego na Śląsku. Roter posługuje się w niej spolszczoną terminologią łacińską, co na początku XVII w. było niewątpliwym postępem. Dzieło doczekało się kilku wydań (ostatnie w 1706 r.), poza Wrocławiem również w Poznaniu i Gdańsku, co bezspornie przemawia za jego popularnością. Autor przeznaczył swój podręcznik dla Niemców uczących się języka polskiego i Polaków uczących się niemieckiego. Potrzebę wydania Klucza… tłumaczy koniecznością znajomości języka polskiego na Śląsku.
Przejdź do gramatykiOrtograficzne opracowania Jana Seklucjana zostały dołączone do katechizmów (1547, 1549), mają charakter praktyczny, były wzorowane na analogicznych opracowaniach niemieckich i czeskich. Stosowana terminologia stanowi spolszczoną wersję niemieckich terminów: buchstab z niem. Buchstabe ‘litera, głoska, czcionka’, zwykle występuje w lm. buchsztaby || buksztaby, podobnie jak głośniki i nieme określenia odpowiednio samogłosek i spółgłosek, będące częściowymi kalkami odpowiednich nazw niemieckich, mianowicie Lautbuchstaben (por. Laut ‘głos, dźwięk’) oraz Stumme Buchstaben, stummen Buchstaben (por. stumm ‘niemy’). W katechizmie z 1447 r. Seklucjan wymienił aż 11 samogłosek (głośników), mianowicie: a, â, ą, e, ę, i, o, u, ü, w, y, wśród nich znalazło się również w oraz nieprzydatne w polszczyźnie â, ü.
Dla Seklucjana istotne było graficzne rozróżnienie samogłosek jasnych i pochylonych. Samogłoski jasne [a], [e], [o] miały być kreskowane, pochylone zaś nie. Jest to propozycja częściowo zbieżna ze zwyczajem krakowskim, lecz rozszerzona nie tylko na [a] jasne, ale też na pozostałe samogłoski, które występowały w parze z pochylonymi, tj. [e] i [o]. W katechizmie autor nie przestrzega jednak tej reguły. Autor rozróżnia [ę] i [ǫ], jednak zakres ich użycia czasem rożni się od dzisiejszego. Pisownia [i] i [y] oraz przykłady podane w ortografii nie budzą wątpliwości, natomiast w druku – podobnie jak w tradycji rękopiśmiennej – głoski [i] oraz [y] nie są dostatecznie rozróżniane, pisownia ta nie podlega żadnej regule. W Nauce czytania brak też przykładów na i niezgłoskotwórcze. Jeśli chodzi o system konsonantyczny, najciekawiej przedstawia się zapis szeregów spółgłosek [š], [s], [ś] oraz [ž], [z], a w samym katechizmie także [c], [č]. Pisownia szeregów [š], [s], [ś] jest nieustabilizowana, litery są wielofunkcyjne, niektóre zapisy zdradzają wymowę mazurzącą autora ortografii. J. Seklucjan rozróżnia dźwięczne [γ] i bezdźwięczne [x], choć o tej ostatniej głosce w ogóle nie wspomina w swojej ortografii. Z reguły pomija opis spółgłosek miękkich.
Przejdź do gramatykiPiotr Statorius-Stojeński, osiadły w Polsce Francuz, współtwórca Biblii brzeskiej, jest autorem wydanej w roku 1568 w Krakowie w Drukarni Królewskiej Macieja Wirzbięty pierwszej gramatyki języka polskiego Polonicae grammatices institutio. In eorum gratiam, qui eius linguae elegantiam cito & facile addiscere cupiunt. Jest ona napisana po łacinie, wzorowana na łacińskich podręcznikach i kategoriach gramatycznych i przeznaczona dla przebywających w Polsce cudzoziemców. Praktyczny cel decyduje o zwróceniu uwagi na konkretne zagadnienia przy braku szerokiej ich teoretycznej podbudowy, ale z wykorzystaniem empirycznych danych z polszczyzny potocznej i cytatów ze źródeł pisanych, głównie z dzieła Mikołaja Reja Wizerunk własny żywota człowieka poczciwego. Podręcznik zawiera informacje o: 1) wymowie głosek (nazywanych literami) i ich połączeń, 2) częściach mowy, takich jak: rzeczowniki (i przymiotniki), zaimki, czasowniki oraz imiesłowy, przysłówki, przyimki, spójniki i wykrzykniki. To działy poświęcone głównie fonetyce i fleksji z uwagami ze słowotwórstwa i leksyki. Konkretne rozwiązania zostały przyjęte za wzorem łacińskim, np. podział na trzy deklinacje rodzajowe (męską, żeńską i nijaką), sześć przypadków fleksyjnych, dwie liczby (pojedynczą i mnogą). Nieumiejętność podziału wyrazu na temat fleksyjny i końcówkę skutkuje wydzieleniem ok. 150 paradygmatów rzeczowników. Stojeński okazuje się dobrym obserwatorem, z nielicznymi błędami wydzielając na podstawie końcówek czasu teraźniejszego siedem koniugacji: I. -uję (żałuję), II. -yję (ryję), III. -eję (leję), IV. -oję (stoję, roję się), V. -ę po spółgłosce (piszę), VI. -am (szukam, sypiam) i VII. -em (rozumiem).
Przejdź do gramatykiGrammatica Polono-Italica abo sposob łacny nauczenia się włoskiego języka Adama Styli to podręcznik do nauki języka włoskiego napisany po polsku. Sporadycznie autor zamieszcza pojedyncze zdania w języku łacińskim. Przykłady podane są po włosku wraz z polskimi odpowiednikami. Podręcznik składa się z trzech zasadniczych części: pierwsza dotyczy ortografii i fonetyki, druga, najbardziej obszerna, części mowy, trzecia składni. Układ gramatyki przywodzi na myśl podręczniki klasyczne (np. Donata), na których Styla się wzoruje. Wykład rozpoczyna od treści najbardziej ogólnych, następnie autor przechodzi do zagadnień bardziej szczegółowych. Podręcznik uzupełniają liczne przestrogi, które mają zwrócić uwagę czytelnika na najczęściej popełniane błędy. Celem, jaki postawił sobie Styla, było napisanie dzieła, które ułatwiłoby Polakom naukę języka włoskiego, którego treść byłaby – w przeciwieństwie do starszych prac – jak najbardziej zrozumiała i przystępna. Zakładał, że dzięki jego pracy będzie można się nauczyć języka włoskiego samodzielnie, bez pomocy nauczyciela.
A. Stylę należy zaliczyć do pionierów polskiej myśli gramatycznej. Wyłożył dokładnie gramatykę języka włoskiego w swoim ojczystym języku, korzystając z wypracowanej w XVI w. terminologii, w chwili gdy panowało przekonanie, że językiem naukowym może być tylko łacina. Stosuje łacińskie nazwy omawianych terminów gramatycznych, ale zwykle podaje też odpowiadające im terminy polskie i je definiuje.
Przejdź do gramatykiStanisław Szober, językoznawca i pedagog, napisał wiele gramatyk, większość z nich była kierowana do uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Wydał też trzy różne, choć identycznie zatytułowane, Gramatyki języka polskiego. Pierwsze wydanie ukazywało się w częściach w latach 1914–1916 i było przede wszystkim adresowane do nauczycieli szkół średnich. Drugie opublikował w 1923 r. jako podręcznik uniwersytecki. Trzecie, całkowicie zmienione i nieukończone, miało być podręcznikiem akademickim i summą wiedzy o współczesnym języku polskim. W 1931 r. ukazały się dwa z czterech planowanych tomów tej ostatniej Gramatyki...
Przedmiotem analizy i opisu w Gramatyce… z 1923 r. jest polszczyzna literacka. Wyjaśnienia historycznojęzykowe ograniczone zostały do tych zagadnień, które mogą być przydatne do zrozumienia faktów ze współczesnego języka polskiego, i służą uzupełnieniu interpretacji psychologicznej. Na zawartość Gramatyki… składają się następujące działy: Nauka o głoskach, Nauka o znaczeniu wyrazów, Nauka o budowie wyrazów, Nauka o odmianie wyrazów, Nauka o zdaniu.
Był to samodzielny, nowoczesny, dobrze przemyślany podręcznik uniwersytecki ujmujący całościowo wiedzę o współczesnej polszczyźnie literackiej. O jego wartości i popularności świadczy fakt, że trzecie wydanie podręcznika w opracowaniu Witolda Doroszewskiego – ucznia Szobera – było wznawiane do roku 1971 aż dziewięciokrotnie.
Przejdź do gramatykiOpublikowane w 1770 r. Początki nauk... stanowiły zmienioną wersję (nieco krótszą) obszerniejszej gramatyki, przygotowanej przez Walentego Szylarskiego na życzenie Towarzystwa Literatów w Polszcze Ustanowionego dla Wydawania Książek Najlepszych i Najbardziej Użytecznych. Dzieło jest podzielone na cztery części: I. Ortografia, II. Etymologia, III. Syntaxis, IV. Prosodia. Całość poprzedza Wstęp do gramatyki oraz przedmowa (Do czytelnika). Wykład zasadniczy opatrzony jest komentarzami (autor określa je mianem przestróg).
Opis gramatyczny polszczyzny, jaki wyłania się z Początków nauk…, nie odbiega, jeśli chodzi o zasady ogólne, od opisów znanych z gramatyk wcześniejszych. Zasługą autora było zerwanie z dotychczasową praktyką pisania gramatyk języka polskiego w językach obcych, wybór języka ojczystego jako narzędzia opisu i adresowanie jej do młodzieży narodowej. Swoją gramatyką Szylarski włączył się w nurt oświeceniowej dyskusji o języku polskim i jego roli w życiu społeczeństwa. We wstępie i w wykładzie gramatyki odwołuje się do idei gramatyki powszechnej, zestawiając reguły ogólne ze zwyczajem językowym. Gramatyka Szylarskiego jest też cennym źródłem wiedzy o polszczyźnie 2. połowy XVIII w. i obowiązującej wówczas normie teoretycznej.
Przejdź do gramatykiCompendium linguae Polonicae Mikołaja Volckmara to pierwsza gdańska gramatyka języka polskiego, której editio princeps ukazało się w mieście nad Motławą w roku 1594. Badacze historii języka polskiego pracę tę bardzo długo uznawali za wtórną i zależną od Polonicae grammatices institutio Piotra Statoriusa-Stojeńskiego. Opinie te z czasem zostały jednak zweryfikowane. Od swojego poprzednika przejął Volckmar ogólny układ materiału oraz liczne przykłady. Nie czynił tego jednak bezkrytycznie, a część przykładów ilustrujących omawiane zjawiska wybrał sam, zwłaszcza gdy jego norma językowa nie pokrywała się z normą Stojeńskiego.
Compendium... można podzielić na dwie zasadnicze części: pierwszą traktującą o ortografii i częściowo fonetyce oraz drugą, która zajmuje się ogólnie rozumianą nauką o wyrazie (części mowy, fleksja i słowotwórstwo). Uderzający jest natomiast brak wydzielonego rozdziału dotyczącego składni. Powyższy podział jest więc bardzo bliski porządkowi wykładu gramatyki przyjętemu w popularnych podręcznikach do łaciny opatrywanych imieniem Eliusza Donata. Z tego wzoru Volckmar zapewne zaczerpnął pomysł, by swój wykład ująć w formie pytań i odpowiedzi, charakterystycznych szczególnie dla Ars minor. Taki styl nauczania znany jest również z katechizmów, co być może miało dodatkowy wpływ na gdańskiego pedagoga.
W odmianie rzeczownika Volckmar wyróżnia trzy deklinacje, kierując się wzorami łacińskimi wymienia osiem przypadków. Czasowniki w zależności od końcówki pierwszej osoby czasu teraźniejszego trybu oznajmującego dzieli na trzy koniugacje: -am (np. czytam), -ę (np. proszę) i -iem (np. rozumiem).
Podręcznik Volckmara wyrósł z praktycznych potrzeb wielokulturowego Gdańska, którego obywatele politycznie i gospodarczo byli silnie związani z mówiącą w znaczącej części po polsku Rzecząpospolitą. Stąd też autor Compendium z reguły unikał wszelkich rozważań teoretycznych, skupiając się na uzyskaniu jak największej przejrzystości i funkcjonalności podręcznika. W przedmowie czyni jednak ciekawą uwagę, dość wyraźnie dzieląc język na dwie części: słownictwo i gramatykę. Jego nowy podręcznik miał służyć opanowaniu tego drugiego elementu.
Przejdź do gramatyki
Dzieło Compendiosa linguae Polonicae institutio... Jana Karola Woyny, wydane po łacinie w Gdańsku w 1690 r., jest pierwszą (zachowaną) gramatyką języka polskiego napisaną przez Polaka. Autor stawia sobie za cel stworzenie podręcznika ułatwiającego cudzoziemcom opanowanie polszczyzny i nazywa swą pracę „książeczką niewielkich rozmiarów, ale wielkiej użyteczności”. Należy zwrócić uwagę na małą zależność gramatyki Woyny od prac jego poprzedników: Piotra Statoriusa Stojeńskiego, Jeremiasza Rotera, Mikołaja Volckmara, Franciszka Menińskiego, Zygmunta Kotzera. Dzieło to pod koniec XVII w. było podstawowym podręcznikiem języka polskiego w gdańskim Gimnazjum Akademickim.
Układ treści jest tradycyjny i bardzo klarowny. Zasadnicza część podręcznika została podzielona na trzy działy zatytułowane Orthographia, Etymologia i Syntaxis, do których dołączono Onomasticum i tabele gramatyczne. Niewątpliwymi zaletami gramatyki Woyny są przejrzysta klasyfikacja i bogaty materiał przykładowy. Trzeba także dodać, że punktem wyjścia do rozważań i formułowania zasad jest w omawianym dziełku łacina i to właśnie przez jej pryzmat objaśniane są poszczególne zjawiska językowe – czy to przez analogię, czy przez ukazanie i podkreślenie różnic. Sporadycznie pojawiają się odwołania do języka niemieckiego. Odnotować należy zupełny brak polskiej terminologii gramatycznej obecnej już u autorów wcześniejszych.
Przejdź do gramatykiOrtographia seu modus recte scribendi et legendi Polonicum idioma quam utilissimus Stanisława Zaborowskiego pojawia się w momencie, w którym drukarnie rozpoczynają wydawanie książek w języku polskim. Jej wydanie uzasadniała potrzeba znormalizowania nieuporządkowanej, chaotycznej ortografii. Zaborowski znał dzieło Jakuba Parkosza, odwołania do niego widoczne są w strukturze dzieła i w treści. W odróżnieniu od poprzednika, wzorem Jan Husa, funkcję różnicowania wartości fonematycznej liter przypisał znakom diakrytycznym. Diakryty służyły do odróżnienia w piśmie samogłosek pochylonych od jasnych, samogłosek nosowych od ustnych, [y] od [i], spółgłosek miękkich od twardych, spółgłosek szumiących od syczących, [ł] od [l] oraz [ř] od [r] (np. [ć] proponował zapisywać jako c̈, c̄̇, c̄, )
Dzieło stanowi cenne źródło wiedzy o polszczyźnie początku XVI wieku. Proponowana przez Zaborowskiego ortografia była oryginalna, dojrzała, oparta na jednolitych kryteriach i uwzględniała podstawowe opozycje, w które wchodziły polskie głoski. W stosunku do ówcześnie stosowanej pisowni była jednak nazbyt rewolucyjna. Zaborowskiemu ortografia polska zawdzięcza: różnicowanie samogłosek jasnych od ścieśnionych za pomocą diakrytów, kreskę nad ł, kropkę nad ż, pomysł oznaczenia miękkości spółgłosek kreską.
Normalizacja pisowni polskiej w XVI wieku była zasługą drukarzy.
Przejdź do gramatyki